Sprawa wypadku premier Beaty Szydło z 2017 roku pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń w polskim życiu publicznym. Niedawno opublikowany raport Prokuratury Krajowej ujawnia nowe, szokujące szczegóły dotyczące śledztwa, które od początku budziło poważne wątpliwości.
Kontrowersyjne działania prokuratury i policji
Według raportu, zarzut wobec Sebastiana Kościelnika, kierowcy seicento, został sformułowany już siedem godzin po wypadku. Śledczy opierali się wyłącznie na zeznaniach funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu (BOR), którzy twierdzili, iż rządowa kolumna pojazdów miała włączone sygnały dźwiękowe i świetlne. Jednak w grudniu 2021 roku były oficer BOR, Piotr Piątek, ujawnił, iż sygnały te nie były aktywne, co podważa wersję funkcjonariuszy.
Raport krytykuje również metody przesłuchań. Przeprowadzający je policjant kopiował zeznania funkcjonariuszy BOR, co wskazuje na ich schematyczność i brak obiektywizmu. Policja miała także zwlekać z zabezpieczeniem monitoringu oraz przesłuchaniem kluczowych świadków, takich jak osoby z klubu AA znajdującego się w pobliżu miejsca wypadku.
Naciski na prokuratorów
Raport ujawnia, iż początkowo rozważano postawienie zarzutów oficerom BOR. Jednak adnotacja w aktach sprawy wskazuje na polecenie „wyeliminowania” tej możliwości. Zespół prowadzący śledztwo został rozwiązany przez prokuratora Rafała Babińskiego, który sam skierował akt oskarżenia przeciwko Kościelnikowi.
Decyzje sądowe i nowe fakty
W 2020 roku Sąd Rejonowy w Oświęcimiu uznał winę Kościelnika, wskazując jednak, iż do wypadku doszło z powodu splotu dwóch sytuacji: manewru skrętu wykonywanego przez kierowcę seicento oraz zachowania kierowców kolumny rządowej. Wyrok został utrzymany przez Sąd Okręgowy w Krakowie w 2023 roku, choć zwrócono uwagę na przyczynienie się do wypadku kierowcy multivana z kolumny, który nie używał sygnałów dźwiękowych.
Czy jest szansa na wznowienie postępowania?
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski podkreśla, iż wznowienie postępowania wymaga przedstawienia nowych dowodów, które nie były wcześniej znane sądowi. Tymczasem raport wskazuje na liczne nieprawidłowości, takie jak brak dostępu obrońcy do istotnych dokumentów znajdujących się wyłącznie w aktach podręcznych. Mecenas Władysław Pociej, obrońca Kościelnika, uważa, iż ujawnione nieprawidłowości mogą być podstawą do uchylenia wyroku.
Perspektywy prawnicze
Prawnicy są podzieleni w ocenie możliwości wznowienia sprawy. Jedni twierdzą, iż naruszenia procesowe są zbyt poważne, by je zignorować, inni wskazują, iż zgodnie z przepisami prawa wznowienie postępowania jest niezwykle trudne. w tej chwili Prokuratura Krajowa analizuje, czy istnieje podstawa do złożenia wniosku o wznowienie postępowania zgodnie z art. 540 § 1 Kodeksu postępowania karnego.
Konkluzja
Opublikowany raport rzuca nowe światło na kulisy śledztwa w sprawie wypadku Beaty Szydło. Liczne uchybienia procesowe i brak transparentności budzą pytania o obiektywizm organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Czy nowe fakty wystarczą do wzruszenia wyroku? Na odpowiedź będzie trzeba jeszcze poczekać, ale ujawnione informacje z pewnością wpłyną na dalszą debatę publiczną i prawną.
Read more:
Szokujące ustalenia w sprawie wypadku Beaty Szydło. Czy „winę” kierowcy seicento da się podważyć?
