To jest czas myślenia o ludziach niewidzialnych. Tych, którzy kulą się gdzieś na klatkach schodowych chroniąc się przed mrozem. Tych, co grzeją się prymitywnymi piecykami w altankach ogródków działkowych, żyjących w piwnicach, garażach, samochodach. W tym roku nikt ich już nie chciał liczyć. Rząd się poddał. Wiadomo, iż wielka wigilia dla samotnych, na którą tłumnie przybędą bezdomni, nie załatwia...
- Homepage
- Polish politics
- Ajab the door
Related
Sarmatolibertarianizm w jednej lekcji.
1 day ago
Kto z kim przestaje...
1 day ago
Jakich podatków potrzebuje Polska?
2 days ago
To Auschwitz satire!
2 days ago
AND I'M SORRY
4 days ago
recommended
Jest szansa na obronę świadczenia
5 days ago