"To nie "ptasia grypa" zabiła dzikie ptaki w Europie zeszłej wiosny, to była choroba popromienna"

grazynarebeca.blogspot.com 1 year ago

"To uderzające: obszary z koloniami, które zostały mocno dotknięte ptasią grypą w zeszłym roku, pozostały puste w tym roku, w tym Waterdunen (ZL), Wagejot i De Petten na Texel (NH), Griend i De Putten w pobliżu Camperduin (NH)" – napisał Ruud van Beusekom z BirdLife Netherlands.

Wszyscy zakładają, iż ptaki gniazdujące z powodzeniem w tym roku nabyły odporność na wirusa grypy H5N1. Ale obszary wybrane w tym roku przez ptaki to obszary o niższym promieniowaniu.

Poniższy tekst został napisany przez Arthura Firstenberga i opublikowany przez Global Research.

Na całej Ziemi znikają ptaki – symbole wolności i euforii – i jeżeli nie przestaniemy ich zabijać, nigdy więcej nie ożywią naszego nieba i wyobraźni.

Są to rybitwy, mewy, awokado, głuptaki, wydrzyki, nurzyki, maskonury, ostrygojady, kaczki, gęsi, godwits, bażanty, sroki, sandacze, bociany, żurawie, pelikany, czaple, łabędzie, loony, wróble, gołębie, czerwonoskrzydłe kosy, sowy, kormorany, perkozy, dunliny, wrony, kruki, bieliki, jastrzębie, sokoły, sępy, wszystkie znikające z krajobrazów naszych domów, lasów, wybrzeży morskich i umysłów. Rzadko pojawia się w wiadomościach, a świat przyzwyczajony do stale kurczących się zasobów i zmniejszającego się życia nie zwraca na to uwagi.

Ostrzeżenie przed Cichą Wiosną, brzmiące sześćdziesiąt lat temu jak dźwięk trąby, skurczyło się z całorocznego stanu wyjątkowego do prawie bezsensownego rytuału Dnia Ziemi, obchodzonego tylko raz w roku.

Ale zeszłej wiosny, w maju i czerwcu, świat obudziły szokujące opowieści i rozdzierające serce fotografie martwych ptaków morskich zaśmiecających ich lęgowiska na całej półkuli północnej, nigdzie tak żywo jak w rezerwacie przyrody De Petten na wyspie Texel w Holandii, gdzie zwłoki rybitw czubatych zaśmiecały ziemię, jakby spadły martwe z nieba w locie:

Texel Island, początek czerwca 2022 r.

Ornitolodzy i organizacje ochrony ptaków odruchowo mówili sobie i światu: "To musi być ptasia grypa" i ubierali się w kombinezony ochronne i maski, wędrując wśród ptasich cmentarzy ze swoimi kolekcjonerami okazów i sprzętem badawczym, ignorując oczywiste oznaki przeciwne.

Ptasia grypa, jak twierdzili, jest tak zaraźliwa i śmiertelna, iż podróżuje po świecie w ciągu kilku dni, rozprzestrzenia się jak woda między gatunkami i zabija całe kolonie w ciągu tygodni. Ignorując fakt, iż dwie holenderskie kolonie rybitw czubskich oddalone od siebie o zaledwie 20 mil w tym samym sezonie lęgowym miały zupełnie inne wyniki: Waterdunen, którego 7 ptaków lęgowych zostało całkowicie zniszczonych, i Yerseke Moer, którego mniejsza kolonia poniosła zerową śmiertelność. We Francji 000 rybitw czubłowych w Platier d'Oye zostało całkowicie zabitych, podczas gdy tysiące par rybitw czubowych w Polder de Sébastopol w ogóle nie chorowało. Ta ptasia grypa była chorobą jesienno-zimową i nigdy wcześniej nie wiedziano, iż występuje wiosną lub latem. I iż nigdy wcześniej nie dotknęło to tak wielu różnych gatunków ptaków naraz.

Ale to nie była "ptasia grypa", to była choroba popromienna z wież komórkowych, co udokumentowałem w moim newsletterze z dnia 28 lipca 2022 roku.

Osiemnaście nowych anten 4G zostało dodanych do trzech wież komórkowych zlokalizowanych w De Petten, na terytorium, na którym ptaki się rozmnażały, zaledwie kilka dni przed ich śmiercią. Duża liczba innych anten i wież była skierowana na rezerwat z drugiego końca ruchliwego szlaku żeglugowego, którego ruch intensywnie korzystał z tych anten. Podczas gdy Yerseke Moer nie jest gospodarzem wież komórkowych, ma znacznie mniej anten skierowanych na niego i znajduje się w odosobnionym miejscu, nie w pobliżu dużego portu i nie na szlaku żeglugowym.

Podobnie we Francji, dziesiątki nowych anten 4G i 5G zostały właśnie dodane do wież w pobliżu i w rezerwacie w Platier d'Oye, położonym w pobliżu portu w Calais, podczas gdy Polder de Sébastopol znajduje się na odizolowanej wyspie bez wież, niewielu ludzkich mieszkańców i gości i z dala od jakiegokolwiek ruchu żeglugowego.

Rok później

W sierpniu 2022 r. naukowcy byli zdumieni, gdy odkryli, iż 600 par rybitw czubowych – z których przynajmniej niektóre pochodziły z kolonii, które zostały zniszczone – postanowiło spróbować ponownie tak późno w sezonie. Złożyli jaja i wychowali co najmniej 300 młodych ptaków, z powodzeniem, w lipcu i sierpniu w nowej lokalizacji na wyspie Texel, plaży w Prince Hendrik Sand Dike, należącej do władz wodnych, Hoogheemraadschap Hollands Noorderkwartier (HHNK). A tej wiosny w 2023 roku Prince Hendrik Sand Dike jest wypełniony prawie 3 par lęgowych rybitw czubatych, podczas gdy drugi rezerwat - wyspa De Bliek w Haringvliet - ma ponad 000 par lęgowych. Te dwie kolonie i pięć mniejszych kolonii stanowią około połowy liczby rybitw czubatych z poprzednich lat.

Kwitną, ale wszystkie katastrofalne lęgowiska zeszłej wiosny, z których wiele było lęgowiskiem tego gatunku przez lata lub dziesięciolecia, zostały opuszczone. "To uderzające: obszary z koloniami, które zostały silnie dotknięte ptasią grypą w zeszłym roku, pozostały puste w tym roku, w tym Waterdunen (ZL), Wagejot i De Petten na Texel (NH), Griend i De Putten w pobliżu Camperduin (NH)", napisał Ruud van Beusekom z Vogelbescherming Nederland (BirdLife Netherlands) 5 czerwca 2023 r.

Teraz wszyscy zakładają, iż ptaki gniazdujące z powodzeniem w tym roku nabyły odporność na wirusa grypy H5N1. Ale obszary wybrane w tym roku przez rybitwy czubate to obszary o niższym promieniowaniu. Prince Hendrik Sand Dike, jedyne w tym roku lęgowisko tych ptaków na wyspie Texel, jest najcichszą, najmniej odwiedzaną plażą na wyspie. Najbliższe anteny znajdują się w odległości około 3 kilometrów, a ze względu na małą liczbę odwiedzających i statków są mało używane i emitują mało promieniowania. Podobnie De Bliek, w Haringvliet, jest wyspą bez ludzi i anten na zamkniętym szlaku wodnym odwiedzanym przez kilka statków.

Inną anomalią niewyjaśnioną przez naukowców jest fakt, iż usunięcie wszystkich martwych ptaków z kolonii w zeszłym roku zwiększyło śmiertelność: "W zeszłym roku okazało się, iż zbieranie zwłok w koloniach ma negatywny wpływ na dalsze rozprzestrzenianie się ptasiej grypy", napisał Odessa Langeveld 12 maja tego roku. Innymi słowy, pozostawienie tusz zakażonych wirusem do gnicia na terenach lęgowych zmniejszyło rozprzestrzenianie się choroby, podczas gdy ich usunięcie zwiększyło jej rozprzestrzenianie się. Ale nikt nie bierze pod uwagę, iż zespoły pracowników usuwających zwłoki codziennie nosiły i używały telefonów komórkowych, które nie tylko same emitowały promieniowanie, ale zmuszały wieże komórkowe na miejscu lub w jego pobliżu do ciągłej aktywności.

Należy powtórzyć, iż grypa, czy to u ludzi, zwierząt, czy ptaków, nigdy nie okazała się chorobą zakaźną. W 1918 roku, u szczytu hiszpańskiej grypy, próby zespołów medycznych w Bostonie i San Francisco, aby wykazać zaraźliwą naturę grypy, spotkały się z całkowitym i głośnym niepowodzeniem. Takie eksperymenty na ludziach zostały opublikowane w Journal of the American Medical Association, Boston Medical and Surgical Journal i Public Health Reports. Takie eksperymenty na koniach zostały opublikowane w Veterinary Journal.

Rozdziały 7, 8 i 9 mojej książki, The Invisible Rainbow: A History of Electricity and Life, poświęcone są pełnemu, szczegółowemu badaniu historii i nauki o grypie. Rozdział 16, najdłuższy rozdział w książce, poświęcony jest częściowo wpływowi promieniowania elektromagnetycznego na ptaki. Sugeruję, aby wszystkie organizacje zajmujące się ochroną ptaków nabyły moją książkę i uważnie ją przeczytały.

Otrzymuję raporty od obserwatorów z całego świata o ptakach znikających z wybrzeży morskich po zbudowaniu na nich wież komórkowych. Na przykład wczoraj ten e-mail przyszedł od Manju Carrowa, piszącego o nowej wieży Verizon na cichym przylądku na Florydzie:

W zeszłym tygodniu pojechałem do Cape San Blas na Florydzie. Gdzieś między kwietniem 2022 r. a przed 11 czerwca 2023 r. dodali wieżę komórkową do przylądka. To prawda, iż w pobliżu są 2, ale nie bezpośrednio na przylądku. Byłem tam 5 razy od 2020 roku. Przylądek ma tylko domy i kilka małych sklepów, żadnych hoteli. Na wszystkich plażach, na których kiedykolwiek byłem, na plaży jest wiele ptaków. Po raz pierwszy na plaży nie widziałem małych piaskownicy i innych ptaków, które zwykle biegają po plaży, gdy fale wychodzą, by dziobać robaki. Wspomniałem o tym mieszkańcowi i adekwatnie zdali sobie sprawę z tego samego, po prostu nie zauważyli. Oczywiście pierwszego dnia, kiedy zdałem sobie sprawę, iż widziałem tylko 2 ptaki przez cały dzień, natychmiast pomyślałem o nowej wieży.

O autorze

Arthur Firstenberg jest prezesem Cellular Phone Task Force, autorem książki "The Invisible Rainbow: A History of Electricity and Life", administratorem International Appeal to Stop 5G on Earth and in Space oraz opiekunem End Cellphones Here On Earth.

Wyróżniony obraz: Liczba rybitw w 2023 r. o połowę mniejsza niż w poprzednich latach, Vogelbescherming Holandia


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Read Entire Article