Wygoda, jaką oferują aplikacje bankowe, ma swoją ukrytą cenę, o której większość użytkowników nie ma pojęcia. Najnowsze analizy ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa rzucają nowe światło na praktyki, które do tej pory pozostawały w cieniu regulaminów pisanych drobnym drukiem. Okazuje się, iż wiele popularnych aplikacji bankowych w Polsce i na świecie kontynuuje zbieranie danych o Twojej lokalizacji i aktywności nawet po jej zamknięciu. To nie błąd systemu, a celowe działanie, które napędza potężny rynek handlu informacjami.
Problem polega na tym, iż podczas instalacji aplikacji bezwiednie zgadzamy się na szeroki zakres uprawnień, w tym na dostęp do danych w tle. To właśnie ta funkcja pozwala aplikacji na monitorowanie Twojego położenia 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Zebrane w ten sposób informacje – gdzie mieszkasz, pracujesz, robisz zakupy czy spędzasz wolny czas – tworzą niezwykle szczegółowy profil Twojego życia. A taki profil jest wart fortunę dla firm trzecich, które chętnie za niego płacą, by dotrzeć do Ciebie z idealnie spersonalizowaną reklamą lub ofertą.
Jak to możliwe? Ukryte mechanizmy śledzenia w Twoim telefonie
Kluczem do zrozumienia tego zjawiska są uprawnienia aplikacji oraz mechanizmy systemów operacyjnych Android i iOS. Podczas pierwszego uruchomienia aplikacja bankowa prosi o zgodę na dostęp do lokalizacji. Wielu użytkowników, chcąc w pełni korzystać z funkcji takich jak mapa bankomatów, wybiera opcję „Zawsze zezwalaj”. To otwiera furtkę do nieustannego monitoringu. Aplikacja wykorzystuje wtedy nie tylko sygnał GPS, ale również dane z sieci Wi-Fi, stacji bazowych (BTS) oraz sygnały Bluetooth, aby precyzyjnie określić Twoje położenie.
Jednak to nie wszystko. Nowoczesne aplikacje potrafią również korzystać z danych z sensorów wbudowanych w telefon, takich jak akcelerometr i żyroskop. Analizując te dane, algorytmy mogą określić, czy idziesz, biegniesz, jedziesz samochodem czy komunikacją miejską. Połączenie informacji o lokalizacji z danymi o aktywności tworzy kompletny obraz Twoich codziennych nawyków. Proces ten odbywa się w tle, przy minimalnym zużyciu baterii, dzięki czemu pozostaje praktycznie niezauważalny dla przeciętnego użytkownika. To cicha, ale niezwykle skuteczna inwigilacja na masową skalę.
Kto kupuje Twoje dane i w jakim celu? Zaskakujący rynek informacji
Zebrane dane rzadko kiedy pozostają wyłącznie do użytku banku. Najczęściej są one anonimizowane (choć eksperci spierają się co do skuteczności tego procesu) i sprzedawane w pakietach firmom trzecim. Głównymi odbiorcami są brokerzy danych – wyspecjalizowane podmioty, które agregują informacje z różnych źródeł, by tworzyć jeszcze bardziej szczegółowe profile konsumenckie.
Kto korzysta z usług brokerów? Lista jest długa i zaskakująca:
- Firmy marketingowe: Wykorzystują dane do precyzyjnego targetowania reklam. jeżeli często odwiedzasz salony samochodowe, niedługo zobaczysz reklamy nowych modeli aut.
- Firmy ubezpieczeniowe: Analizując Twoje trasy i styl jazdy (na podstawie danych z akcelerometru), mogą ocenić ryzyko i dostosować składkę ubezpieczeniową. Częste wizyty w barach szybkiej obsługi mogą wpłynąć na ocenę ryzyka zdrowotnego.
- Fundusze hedgingowe i analitycy rynkowi: Dane o natężeniu ruchu w centrach handlowych mogą być wskaźnikiem kondycji gospodarki i służyć do podejmowania decyzji inwestycyjnych na giełdzie.
- Planiści miejscy i deweloperzy: Informacje o tym, gdzie ludzie spędzają czas, pomagają w planowaniu nowych osiedli, dróg czy lokalizacji sklepów.
W ten sposób Twoje codzienne, prywatne decyzje stają się towarem, który napędza wielomiliardowy przemysł, nad którym nie masz praktycznie żadnej kontroli.
Czy to jest legalne? Co na to RODO i polskie prawo
Na pierwszy rzut oka takie praktyki wydają się rażącym naruszeniem prywatności. Sytuacja prawna jest jednak skomplikowana. Zgodnie z Ogólnym Rozporządzeniem o Ochronie Danych (RODO), przetwarzanie danych osobowych wymaga wyraźnej i świadomej zgody użytkownika. Banki i twórcy aplikacji zabezpieczają się, umieszczając odpowiednie klauzule w długich i zawiłych regulaminach oraz politykach prywatności, które większość z nas akceptuje bez czytania.
Problem polega na tym, iż zgoda często jest sformułowana bardzo ogólnie, a użytkownik nie jest w pełni świadomy skali i celu zbieranych danych. Polski Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) oraz jego europejskie odpowiedniki coraz baczniej przyglądają się tym praktykom. najważniejsze jest ustalenie, czy zbieranie tak szczegółowych danych jest „niezbędne” do świadczenia usługi bankowej. W wielu przypadkach jest to trudne do uzasadnienia, co otwiera drogę do nakładania wysokich kar finansowych na instytucje naruszające przepisy RODO. W 2025 roku spodziewane są pierwsze przełomowe decyzje w tej sprawie, które mogą zmienić krajobraz rynku aplikacji mobilnych.
Jak się chronić? Konkretne kroki, które możesz podjąć już dziś
Choć sytuacja wydaje się alarmująca, nie jesteś bezbronny. Możesz znacząco ograniczyć śledzenie, wykonując kilka prostych kroków w ustawieniach swojego telefonu. To najważniejsze dla odzyskania kontroli nad swoją cyfrową prywatnością.
Oto co należy zrobić:
- Sprawdź uprawnienia aplikacji: Wejdź w Ustawienia -> Aplikacje -> [Nazwa aplikacji bankowej] -> Uprawnienia. Zwróć szczególną uwagę na „Lokalizację”.
- Zmień ustawienia lokalizacji: Zamiast „Zezwalaj zawsze”, wybierz opcję „Zezwalaj tylko podczas używania aplikacji”. To najważniejszy krok, który uniemożliwi śledzenie w tle. Jeszcze bezpieczniejszą opcją jest „Pytaj za każdym razem”.
- Wyłącz precyzyjną lokalizację: Wiele telefonów pozwala na wyłączenie opcji „Użyj dokładnej lokalizacji”. Dla funkcji takich jak mapa bankomatów przybliżona lokalizacja w zupełności wystarczy.
- Ogranicz działanie w tle: W ustawieniach aplikacji znajdź opcję „Bateria” lub „Działanie w tle” i ustaw ją na „Ograniczone”. Zapobiegnie to nadmiernej aktywności aplikacji, gdy nie jest otwarta.
- Regularnie audytuj uprawnienia: Przynajmniej raz na kwartał przejrzyj uprawnienia wszystkich aplikacji na swoim telefonie, nie tylko bankowych. Często zapominamy, jakim programom daliśmy dostęp do naszych danych.
Pamiętaj, iż w dzisiejszym świecie Twoje dane to waluta. Świadome zarządzanie uprawnieniami i ustawieniami prywatności to już nie opcja, a konieczność. Poświęcenie kilku minut na konfigurację telefonu może uchronić Cię przed niechcianą inwigilacją i wykorzystaniem Twoich najbardziej prywatnych informacji w celach komercyjnych.
Continued here:
Aplikacja bankowa śledzi Cię choćby po wyłączeniu. Eksperci ujawniają, jak sprzedają Twoje dane