przedruk
Kołodziejczak chce otworzyć polską sieć sklepów.
"Rozmawiałem z właścicielem"
09.04.2025., 15:37h
Krzysztof Zacharuk
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak chce stworzyć polską sieć sklepów. Zwraca się też do premiera w sprawie Krajowej Grupy Spożywczej. - Przeniesienie tego "domu" bez fundamentu pod nadzór ministerstwa aktywów było i jest nielogiczne - mówi.
Kto "ukradł" polskim rolnikom Krajową Grupę Spożywczą?
Otóż, według Michała Kołodziejczaka stało się tak za sprawą ministra Jacka Sasina, który w 2022 roku przeniósł nadzór nad KGS z ministerstwa rolnictwa do aktywów państwowych.
W dodatku dokonał tego za przyzwoleniem Henryka Kowalczyka, będącego wówczas wicepremierem.
W związku z tym wiceminister rolnictwa zaapelował, aby Krajowa Grupa Spożywcza, nad którą trzy lata temu nadzór objęło Ministerstwo Aktywów Państwowych, powróciła do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Przeniesienie tego "domu" bez fundamentu pod nadzór ministerstwa aktywów było i jest nielogiczne, a także niezgodne z jakąkolwiek strategią rozwoju i dzisiaj widać, iż ten pomysł się nie sprawdził – podkreślał Kołodziejczak, zwracając się bezpośrednio do premiera Donalda Tuska o zmianę.
Tym samym poparł wniosek ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, który również opowiada się za powrotem nadzoru nad KGS do ministerstwa rolnictwa.
– Warto podkreślić, iż KGS ma cukrownie nie tylko w Polsce, ale również w Mołdawii, co może być doskonałym zaczynem do ekspansji międzynarodowej – wyjaśnił polityk.
W jego ocenie Krajowa Grupa Spożywcza może być "CPK polskiego rolnictwa", a więc wielkim impulsem do rozwoju. – Uważam, iż nie możemy tracić więcej czasu i trzeba podjąć dobre decyzje, ponieważ to należy się rolnikom – zaznaczył.
Kołodziejczak chce stworzyć polską sieć sklepów
Michał Kołodziejczak podkreślił, iż KGS udało się w ubiegłym roku osiągnąć ponad 600 mln zł dochodu i to sprawia, iż ma potencjał, aby przejmować sieci spożywcze i na tej bazie budować naprawdę silną grupę.
Które konkretnie? Początkowo wiceminister nie chciał powiedzieć, jakie podmioty ma na myśli, ale dociskany przez dziennikarzy ostatecznie stwierdził, iż na początek chodzi o sieć Twój Market.
To sieć ok. 70 sklepów, w których pracuje ponad ponad 1500 osób. Swoim zasięgiem obejmuje dwa województwa: wielkopolskie oraz kujawsko-pomorskie.
– Bez żadnych zobowiązań rozmawiałem z właścicielem sieci Twój Market i jasno powiedział, iż nie jest w stanie sprzedawać produktów w takich cenach jak Biedronka czy Lidl, ponieważ jest za mały, aby kupować bezpośrednio od największych producentów. Musi zaopatrywać się w towar u pośredników – mówił Kołodziejczak.
Zresztą polityk przyznał, iż w naszym kraju pozostało kilka podobnych sieci, które "doszły do ściany" i nie są w stanie konkurować na równych zasadach z gigantami rynku.
– Po wykupieniu przez KGS będą w stanie stworzyć dobrą, polską sieć sklepów, do czego powinniśmy dążyć. To jest pomysł bardzo realny – stwierdził.
Nowy zarząd KGS jest... "kadłubowy"
Na początku kwietnia zmienił się zarząd Krajowej Grupy Spożywczej. Pełniącym obowiązki prezesa KGS został pochodzący z Lubelszczyzny Leszek Świętochowski (wcześniej zarządzał stadniną w Janowie Podlaskim). Działacz PSL zastąpił na tym stanowisku byłego polityka PiS Marka Zagórskiego.
Kołodziejczak ostro skrytykował ten wybór, a skład nowego zarządu określił, jako "kadłubowy".
– Mam nadzieję, iż to nie są decyzje na długi czas, ale zastanawia mnie wczorajsze zwolnienie wszystkich dyrektorów generalnych z KGS, co podobno miało miejsce. Warto w tym miejscu zastanowić się nad tym, aby takie podmioty budować ponadpartyjnie – stwierdził.
Przy okazji zaatakował Szymona Hołownię twierdząc, iż w zarządzie KGS zasiada była szefowa jego sztabu wyborczego z wyborów prezydenckich sprzed 5 lat. – To zastanawiające, ponieważ jeszcze niedawno Hołownia głośno mówił o tym, aby odpartyjnić spółki – rzucił uszczypliwie Kołodziejczak.
Wiceminister zaapelował do Rafała Trzaskowskiego, aby ten poparł pomysł przejęcia kontroli nad KGS przez resort rolnictwa.
Największy producent żywności w kraju? - KGS
Krajowa Grupa Spożywcza to największy, państwowy producent żywności w naszym kraju. Oddziały spółki zajmujące się produkcją cukru oraz wyrobów powstałych w trakcie jego wytwarzania to: Cukrownia Dobrzelin, Cukrownia Kluczewo w Stargardzie, Cukrownia Krasnystaw w Siennicy Nadolnej, Cukrownia Kruszwica, Cukrownia Malbork, Cukrownia Nakło, Cukrownia Werbkowice. Usługi magazynowo-logistyczne świadczy Terminal Cukrowy w Gdańsku.
W skład KGS wchodzi także między innymi Zakład Polskie Przetwory we Włocławku, Fabryka Cukierków Pszczółka, Przedsiębiorstwo Zbożowo-Młynarskie PZZ w Stoisławiu, Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego Trzemeszno, a także Moldova Zahăr w Republice Mołdawii.
KGS zarządza spółką Elewarr, Kombinatem Rolnym Kietrz na Opolszczyźnie, a także Zamojskimi Zakładami Zbożowymi.
Krzysztof Zacharuk
09.04.2025., 15:37h
Krzysztof Zacharuk
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak chce stworzyć polską sieć sklepów. Zwraca się też do premiera w sprawie Krajowej Grupy Spożywczej. - Przeniesienie tego "domu" bez fundamentu pod nadzór ministerstwa aktywów było i jest nielogiczne - mówi.
Kto "ukradł" polskim rolnikom Krajową Grupę Spożywczą?
Otóż, według Michała Kołodziejczaka stało się tak za sprawą ministra Jacka Sasina, który w 2022 roku przeniósł nadzór nad KGS z ministerstwa rolnictwa do aktywów państwowych.
W dodatku dokonał tego za przyzwoleniem Henryka Kowalczyka, będącego wówczas wicepremierem.
W związku z tym wiceminister rolnictwa zaapelował, aby Krajowa Grupa Spożywcza, nad którą trzy lata temu nadzór objęło Ministerstwo Aktywów Państwowych, powróciła do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Przeniesienie tego "domu" bez fundamentu pod nadzór ministerstwa aktywów było i jest nielogiczne, a także niezgodne z jakąkolwiek strategią rozwoju i dzisiaj widać, iż ten pomysł się nie sprawdził – podkreślał Kołodziejczak, zwracając się bezpośrednio do premiera Donalda Tuska o zmianę.
Tym samym poparł wniosek ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, który również opowiada się za powrotem nadzoru nad KGS do ministerstwa rolnictwa.
– Warto podkreślić, iż KGS ma cukrownie nie tylko w Polsce, ale również w Mołdawii, co może być doskonałym zaczynem do ekspansji międzynarodowej – wyjaśnił polityk.
W jego ocenie Krajowa Grupa Spożywcza może być "CPK polskiego rolnictwa", a więc wielkim impulsem do rozwoju. – Uważam, iż nie możemy tracić więcej czasu i trzeba podjąć dobre decyzje, ponieważ to należy się rolnikom – zaznaczył.
Kołodziejczak chce stworzyć polską sieć sklepów
Michał Kołodziejczak podkreślił, iż KGS udało się w ubiegłym roku osiągnąć ponad 600 mln zł dochodu i to sprawia, iż ma potencjał, aby przejmować sieci spożywcze i na tej bazie budować naprawdę silną grupę.
Które konkretnie? Początkowo wiceminister nie chciał powiedzieć, jakie podmioty ma na myśli, ale dociskany przez dziennikarzy ostatecznie stwierdził, iż na początek chodzi o sieć Twój Market.
To sieć ok. 70 sklepów, w których pracuje ponad ponad 1500 osób. Swoim zasięgiem obejmuje dwa województwa: wielkopolskie oraz kujawsko-pomorskie.
– Bez żadnych zobowiązań rozmawiałem z właścicielem sieci Twój Market i jasno powiedział, iż nie jest w stanie sprzedawać produktów w takich cenach jak Biedronka czy Lidl, ponieważ jest za mały, aby kupować bezpośrednio od największych producentów. Musi zaopatrywać się w towar u pośredników – mówił Kołodziejczak.
Zresztą polityk przyznał, iż w naszym kraju pozostało kilka podobnych sieci, które "doszły do ściany" i nie są w stanie konkurować na równych zasadach z gigantami rynku.
– Po wykupieniu przez KGS będą w stanie stworzyć dobrą, polską sieć sklepów, do czego powinniśmy dążyć. To jest pomysł bardzo realny – stwierdził.
Nowy zarząd KGS jest... "kadłubowy"
Na początku kwietnia zmienił się zarząd Krajowej Grupy Spożywczej. Pełniącym obowiązki prezesa KGS został pochodzący z Lubelszczyzny Leszek Świętochowski (wcześniej zarządzał stadniną w Janowie Podlaskim). Działacz PSL zastąpił na tym stanowisku byłego polityka PiS Marka Zagórskiego.
Kołodziejczak ostro skrytykował ten wybór, a skład nowego zarządu określił, jako "kadłubowy".
– Mam nadzieję, iż to nie są decyzje na długi czas, ale zastanawia mnie wczorajsze zwolnienie wszystkich dyrektorów generalnych z KGS, co podobno miało miejsce. Warto w tym miejscu zastanowić się nad tym, aby takie podmioty budować ponadpartyjnie – stwierdził.
Przy okazji zaatakował Szymona Hołownię twierdząc, iż w zarządzie KGS zasiada była szefowa jego sztabu wyborczego z wyborów prezydenckich sprzed 5 lat. – To zastanawiające, ponieważ jeszcze niedawno Hołownia głośno mówił o tym, aby odpartyjnić spółki – rzucił uszczypliwie Kołodziejczak.
Wiceminister zaapelował do Rafała Trzaskowskiego, aby ten poparł pomysł przejęcia kontroli nad KGS przez resort rolnictwa.
Największy producent żywności w kraju? - KGS
Krajowa Grupa Spożywcza to największy, państwowy producent żywności w naszym kraju. Oddziały spółki zajmujące się produkcją cukru oraz wyrobów powstałych w trakcie jego wytwarzania to: Cukrownia Dobrzelin, Cukrownia Kluczewo w Stargardzie, Cukrownia Krasnystaw w Siennicy Nadolnej, Cukrownia Kruszwica, Cukrownia Malbork, Cukrownia Nakło, Cukrownia Werbkowice. Usługi magazynowo-logistyczne świadczy Terminal Cukrowy w Gdańsku.
W skład KGS wchodzi także między innymi Zakład Polskie Przetwory we Włocławku, Fabryka Cukierków Pszczółka, Przedsiębiorstwo Zbożowo-Młynarskie PZZ w Stoisławiu, Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego Trzemeszno, a także Moldova Zahăr w Republice Mołdawii.
KGS zarządza spółką Elewarr, Kombinatem Rolnym Kietrz na Opolszczyźnie, a także Zamojskimi Zakładami Zbożowymi.
Krzysztof Zacharuk
Kołodziejczak chce otworzyć polską sieć sklepów. "Rozmawiałem z właścicielem"