Wiosenne kontrole oprysków weszły w nową fazę. Pierwszy przypadek zakończył się karą w wysokości aż 10 tys. zł. System nie zna litości – wystarczy drobna pomyłka, by narazić się na surowe konsekwencje.
10 tys. zł mandatu za oprysk niezgodny z etykietą
Na początku maja w jednym z gospodarstw rolnych w województwie łódzkim doszło do rutynowej kontroli prowadzonej przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). Inspektorzy stwierdzili nieprawidłowe zastosowanie środka ochrony roślin – rolnik użył go w fazie kwitnienia, choć etykieta wyraźnie tego zabraniała. Co ważne, sam preparat był dopuszczony do obrotu, ale użycie go w nieodpowiednim momencie stanowiło naruszenie przepisów.
– To nie był akt złej woli, ale niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności – podkreślił inspektor prowadzący postępowanie. – Rolnik zignorował informacje zawarte na etykiecie, a zgodnie z przepisami każde odstępstwo może skutkować karami administracyjnymi i finansowymi.
Nałożona kara w wysokości 10 000 zł ma być sygnałem ostrzegawczym dla innych gospodarzy. Nowe regulacje, które weszły w życie na początku 2025 roku, zaostrzyły odpowiedzialność za nieprawidłowe użycie środków chemicznych w rolnictwie.
Nowe przepisy – większe ryzyko dla gospodarstw
Od 2025 roku obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące stosowania środków ochrony roślin, które przewidują:
- Wyższe mandaty pieniężne,
- Możliwość zawieszenia lub odebrania dopłat rolniczych,
- Cofnięcie certyfikatów dla gospodarstw stosujących Integrowaną Produkcję,
- Potencjalne postępowania administracyjne w przypadku uporczywych lub poważnych naruszeń.
Kontrolerzy PIORiN i Inspekcji Sanitarnej koncentrują się w tej chwili m.in. na:
- Zabiegach wykonywanych w pobliżu zabudowań mieszkalnych,
- Opryskach w sąsiedztwie ujęć wody i terenów rekreacyjnych,
- Stosowaniu kontrowersyjnych substancji, jak glifosat, który – mimo iż dopuszczony – musi być używany zgodnie z bardzo precyzyjnymi wytycznymi.
Zagrożenia środowiskowe i zdrowotne
Zdaniem przedstawicieli instytucji kontrolnych, nadrzędnym celem nie jest karanie rolników, ale ochrona zdrowia publicznego i środowiska. Niewłaściwie wykonany oprysk może:
- Skażać żywność, trafiającą do konsumentów,
- Zanieczyszczać wody gruntowe i powierzchniowe,
- Stanowić zagrożenie dla owadów zapylających, w tym pszczół,
- Pogarszać jakość powietrza i gleby w okolicy zabiegu.
Dlatego służby kontrolne zapowiadają zdecydowaną reakcję wobec każdego przypadku naruszenia zasad.
Przypomnienie dla rolników: etykieta to prawo
Eksperci branży rolnej oraz instytucje doradcze jednoznacznie wskazują, iż czytanie i przestrzeganie etykiet środków ochrony roślin to nie tylko dobre praktyki, ale obowiązek prawny.
Każdy środek ochrony roślin zawiera w dokumentacji:
- Zakres i sposób stosowania, w tym dozwolone fazy rozwojowe roślin,
- Dawkowanie i warunki pogodowe,
- Okres prewencji dla ludzi i zwierząt,
- Karencję – minimalny czas od oprysku do zbioru,
- Specjalne zalecenia dla ochrony pszczół i środowiska.
W razie wątpliwości warto skorzystać z pomocy doradców rolniczych, lokalnych oddziałów PIORiN lub specjalistycznych ośrodków doradztwa. Taka konsultacja może zapobiec kosztownym konsekwencjom i zabezpieczyć gospodarstwo przed dodatkowymi restrykcjami.
Co oznaczają kontrole dla przyszłości rolnictwa?
Masowe kontrole, które ruszyły wiosną 2025 roku, mają charakter prewencyjny, ale również edukacyjny. Inspektorzy zapowiadają, iż nie ograniczą się do jednorazowych wizyt, ale będą wracać do gospodarstw, w których wykryto nieprawidłowości.
Rolnicy powinni przygotować się na to, iż przypadkowe błędy nie będą już traktowane ulgowo, a kontrole staną się stałym elementem działalności rolniczej w nadchodzących sezonach. W kontekście rosnącego znaczenia standardów ekologicznych i bezpieczeństwa żywności, oczekuje się dalszych zmian przepisów i jeszcze surowszego podejścia do egzekwowania prawa.
Read more:
10 tys. zł mandatu dla rolnika. Nowe kontrole oprysków ruszyły pełną parą