"ZIM: POTAJEMNA OKUPACJA PLANETY ZIEMIA"

grazynarebeca5.blogspot.com 3 days ago

Okupacja

Paweł Cudenec

Wielu bardzo mądrych ludzi – ekonomistów, historyków, socjologów i tak dalej – spędza swoje życie na wymyślaniu bardzo mądrych teorii na temat tego, dlaczego nasze społeczeństwo jest takie, jakie jest dzisiaj.

Ale żadna z ich analiz nigdy nie zbliży się do prawdy, jeżeli zignoruje zakazany wgląd, iż nasze społeczeństwa są pod okupacją przez wrogie mocarstwo zewnętrzne.

W ciągu ostatnich kilku lat wykazałem w niezaprzeczalnych i powiązanych ze sobą szczegółach, iż w tej chwili znajdujemy się pod pełną dominacją tego, co najpierw nazwałem globalną kryminokracją, a ostatnio nazywam ją syo-satanistyczną mafią imperialistyczną.

Wszędzie, gdzie spojrzałem – od Fundacji Rockefellera po WEF, od UNESCO po BRICS, od nazizmu po komunizm – znalazłem niepodważalne dowody kontroli przez ZIM i jego judeo-supremacyjne siatki.

Cofając się o krok od szczegółów, chciałbym teraz przedstawić ogólny zarys tego, jak postrzegam funkcjonowanie The Occupation.

i. Ukrywanie własnego istnienia

Dla ZIM niezwykle ważne jest to, iż ludzie nie wiedzą, iż jego okupacja istnieje.

Dzieje się tak dlatego, iż tylko 0,2% światowej populacji jest choćby Żydami – nie mówiąc już o żydowskich suprematystów (syjonistach) – i oczywiście pozostałe 99,8% (minus chrześcijańscy syjoniści, ale plus antysyjonistyczni Żydzi) nie zgodziłoby się na dominację ZIM w ich życiu, gdyby o tym wiedzieli.

Podczas gdy różni ludzie nieuchronnie staną się świadomi i będą się sprzeciwiać różnym aspektom okupacji, dla ZIM najważniejsze jest, aby:

za. Ci ludzie nie zdają sobie sprawy z ogólnego istnienia i roli ZIM.
Nie jednoczą się z innymi, którzy sprzeciwiają się różnym aspektom jej działalności, aby przeciwstawić się okupacji jako całości.

Ponieważ ZIM kontroluje światową podaż pieniądza, a tym samym ma nieograniczone ilości gotówki do rozrzucania, poprzez swoją rozległą sieć banków, przedsiębiorstw, fundacji, instytucji, "think tanków" i organizacji pozarządowych, przejął kontrolę nad środowiskiem akademickim i wydawniczym, aby stworzyć i utrzymać sfałszowaną wersję historii, która całkowicie ignoruje jego okupację.

Jest również właścicielem prawie wszystkich mediów głównego nurtu, więc jakiekolwiek pełne ujawnienie jego istnienia i działalności może zostać uniemożliwione przed osiągnięciem masowego obiegu.

Ale choćby gdyby dziennikarze nie byli trzymani w ryzach przez właścicieli swoich mediów, za pośrednictwem ich menedżerów, to i tak prawdopodobnie nigdy nie odnieśliby się do okupacji.

Dzieje się tak dlatego, iż potężne tabu zostało starannie wzniesione, aby ludzie niechętnie choćby rozważali istnienie Okupacji, nie mówiąc już o mówieniu lub pisaniu o niej.

Jest to po części moralne tabu, ponieważ każdy, kto choćby napomknął o istnieniu Okupacji, jest uważany za Złego Człowieka – "antysemitę" lub "nazistę".

Jest to jednak również intelektualne tabu, ponieważ uważa się za i uproszczone identyfikowanie jednej ściśle powiązanej grupy przestępczej jako dzierżącej globalną władzę.

Naiwność tych, którzy połykają oficjalną narrację, jest odwracana i projektowana na tych, którzy "dają się nabrać" na tak zwane "teorie spiskowe", zwłaszcza jeżeli przypominają one ludziom dokumenty, które wcześniej okazały się fałszerstwami (i które równie dobrze mogły zostać sfabrykowane w tym bardzo dyskredytującym celu!).

Cenzura jest również wykorzystywana do uciszania informacji o okupacji, a media społecznościowe są coraz częściej postrzegane jako główne zagrożenie przez naszych globalnych władców.

Jeśli tabu i cenzura okażą się niewystarczające, by powstrzymać ludzi przed wskazaniem palcem na okupację, uruchamiana jest kolejna linia obrony – agenci ZIM (sayanim) przechodzą do ofensywy i atakują osobę zaangażowaną.

Może to być niezauważalne, poprzez stosowanie szeptanych kampanii w celu izolowania jednostki, lub otwarcie, poprzez publiczne potępianie jej "antysemityzmu".

Jeśli są zatrudnieni za wynagrodzeniem, sayanim zostanie wysłany, aby złożyć na nich skargi i starać się o ich zwolnienie.

Widzieliśmy tego wiele w ostatnich latach, ponieważ ludobójstwo w Strefie Gazy uniemożliwia wielu ludziom sumienia zachowanie milczenia.

W Wielkiej Brytanii, na przykład, nauczyciel akademicki David Miller oraz lekarze Rahmeh Aladwan i Ellen Kriesels zostali w ten sposób zaatakowani za nawoływanie do żydowskiej supremacji.

Następnym etapem jest wojna prawna, czy to w formie prywatnych oskarżeń, czy też oskarżeń o "przestępstwa z nienawiści" wysuwanych przez okupowane państwa, na czele których stoją marionetkowi "przywódcy" (w rzeczywistości aktorzy) mniej lub bardziej akceptowalni przez daną populację.

W miarę jak coraz bardziej upowszechnia się świadomość realiów okupacji, agenci ZIM opracowują plany nie tylko większej cenzury opinii i rewelacji, które uważają za zagrożenie dla swojej dominacji, ale także nowych przepisów kryminalizujących sprzeciw.

ii. Fałszywe przedstawianie wpływu okupacji

Ważnym historycznym osiągnięciem "Okupacji" było zniekształcenie – a choćby odwrócenie – ogólnego rozumienia jej wpływu na nasze życie.

Jego działalność sprowadza się w rzeczywistości do grabieży i grabieży, bezczeszczenia i niszczenia, wyzysku i zniewolenia.

Traktuje zarówno ludzi, jak i przyrodę jako zasoby, które może wykorzystać do pomnażania własnego bogactwa i władzy.

Udało mu się jednak przedstawić ten przerażający proces, który wyrwał dziurę w sercach ludzkości i naszego świętego świata, jako coś pozytywnego!

Uczy się nas postrzegać nieustanne i katastrofalne pogarszanie się jakości naszego życia jako "postęp", nieunikniony krok na wspaniałej drodze do jakiejś źle zdefiniowanej utopii przemysłowej.

Okruchy wygody i komfortu, które mają nam zrekompensować utratę wolnego i zdrowego życia, są podnoszone do rangi najwyższych korzyści, a choćby niezbywalnych praw, których nikt przy zdrowych zmysłach nie mógłby chcieć odebrać.

Konstruowanie tego mitu dobroci wokół przemysłowej grabieży pozwala Okupacji na nowo przedstawić krytyków tego procesu jako moralnie złych, jako blokujących i utrudniających samorealizację ludzkości.

Uczyniwszy nas bezradnie zależnymi od swojego demonicznego Technika, lubi twierdzić, iż życie poza jego przemysłowym więzieniem byłoby dosłownie niemożliwe, niezależnie od faktu, iż nasi przodkowie żyli i rozwijali się w ten sposób przez setki tysięcy lat.

iii. Narzucanie systemu.

Trwający wyzysk i zniewolenie okupacji nie odbywa się w sposób spontaniczny i przypadkowy, ale zgodnie z międzypokoleniowym Wielkim Planem.

Wiąże się to z zapewnieniem, iż infrastruktura i mechanizmy tego procesu są głęboko zakorzenione w administracji okupowanych społeczeństw, do tego stopnia, iż znajdują się poza zasięgiem demokratycznego wyzwania lub debaty.

Opierając się na kłamstwie, iż "wzrost gospodarczy" (ekspansja własnego bogactwa i władzy) jest czymś dobrym i koniecznym, Okupacja zapewniła, iż ten "rozwój" stał się kręgosłupem naszego zbiorowego celu, którego "potrzeba" jest wpisana w zasady, według których działają nasze społeczeństwa.

Sam pisałem o machinie "modernizacyjnej" i "planistycznej" okupacji, której Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ i ich podstępny projekt niewolnictwa są zaledwie najnowszą fazą.

A do fachowej i szczegółowej analizy tego, w jaki sposób ta wszechogarniająca systematyczna kontrola została ustanowiona, serdecznie polecam blog Escapekey.

iv. Niszczenie rdzennej kultury

Pierwszym zadaniem każdej siły kolonialnej jest zniszczenie kultury okupowanej ludności. Ich poczucie tożsamości musi zostać zdruzgotane, ich wspólne odniesienia zniszczone, ich świadomość, iż mają coś ważnego do obrony, a ich świadomość, iż mają coś ważnego do obrony.

Okupacyjna wojna kulturowa pociąga za sobą wyśmiewanie wszystkiego, co autentyczne, tradycyjne i oddolne – promowanie podziałów pokoleniowych okazało się w tym względzie bardzo przydatne.

Uczucia, preferencje społeczne, postawy etyczne i duchowość przynależne okupowanej ludności są systematycznie marginalizowane.

Poprzez kontrolę nad scentralizowaną kulturą i komunikacją, The Occupation stara się zastąpić je perspektywą sprzyjającą jego własnemu programowi.

Ponieważ jednak rdzenne sposoby myślenia i odczuwania są wrodzone, pojawiają się one wraz z każdym nowym pokoleniem, a okupacja musi stale wzmacniać swoją kulturową indoktrynację.

Każdy naród, w każdym pokoleniu, wystawia rzeczników i rzeczniczki, nosicieli i odnowicieli swojej kultury i swojego myślenia.

Okupanci zrobią wszystko, co w ich mocy, aby skorumpować lub stłumić te głosy.

Nie chce, aby rdzenna ludność podążała za własnym kompasem moralnym, własnymi wartościami, własną estetyką, swoim własnym zbiorowym sercem.

Promuje więc i narzuca swoich własnych "kulturalnych" przywódców, własną sztukę i muzykę, własnych filozofów i ideologów, a choćby własnych "dysydentów" i "buntowników".

To jedyni ludzie, o których ktokolwiek słyszał. Spośród nich wybierasz swoje ulubione pozycje.

Każdy, kto znajduje się poza kulturalnym konwojem okupacji, jest uważany za nieistniejący.

v. Uciekanie się do czystej przemocy

W ciągu ostatnich kilku lat, a zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku miesięcy, pojawiły się zachęcające sygnały, iż wszystko to nie działa tak, jak kiedyś.

Dzięki Covidowi, a potem Strefie Gazy, coraz więcej ludzi zauważa, iż żyją pod okupacją i ma odwagę to powiedzieć.

Ale kiedy tubylcy stają się niespokojni, mocarstwa kolonialne znają tylko jedną odpowiedź – używają czystej siły, aby umieścić nas z powrotem na naszym miejscu.

Przemoc zawsze była istotną częścią okupacji, wraz z całą propagandą i gaslightingiem.

Za każdym razem, gdy widzimy zdjęcia policjantów szarpiących się na protestujących chroniących wieś przed zniszczeniem, wzywających do sprawiedliwości i wolności lub sprzeciwiających się ludobójstwu, obserwujemy w akcji najemnych zbirów z czasów kolonialnej okupacji.

Okupacja kocha przemoc.

Rozkoszuje się masowym rozlewem krwi w sfabrykowanych wojnach i atakami terrorystycznymi pod fałszywą flagą.

I wszyscy wiemy, iż nie zawahałaby się rozpocząć trzeciej wojny światowej, aby rozproszyć rosnącą opozycję wobec jej rządów i "zresetować" świat do następnej fazy swojego Wielkiego Planu.

Wiemy również, iż nie miałaby ona żadnych skrupułów moralnych w przejściu wszędzie na totalitarny sposób rządzenia, jaki stosowała w nazistowskich Niemczech i sowieckiej Rosji.

Możemy sobie wyobrazić poranne naloty, procesy pokazowe i gułagi, które z euforią mogłaby rozpętać przeciwko swoim przeciwnikom.

Ale jeżeli i kiedy poczuje się do tego zmuszony, będzie to oznaczać nowy etap w historii.

Okupacja stanie się widoczna dla wszystkich.

Rzeczywistość jego sprzedajnej dominacji będzie dostępna dla wszystkich.

I, jak zauważyłem na początku tego tekstu, jest to ostatnia rzecz, na jaką może pozwolić The Occupation...

[Wersja audio]

____
https://paulcudenec.substack.com/p/the-occupation?


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://stateofthenation.info/?

Read Entire Article