Wczoraj i dziś w rozumieniu Jana Grabca. Erudycja jak ją rozumie KO

niepoprawni.pl 1 day ago

Grabiec, absolwent ATK, a choćby były pracownik tej uczelni popisał się niedawno wiedzą, chyba nie tam nabytą, a raczej uzyskaną od swego mentora, znanego z posiadania informacji, zwanych w języku jego przodków, chyba jako tako mu znanym, Latrinnachrichten (wieści nabytych w miejscach ustronnych), bo biedakowi coś się tam pokręciło. A powiedział ni mniej ni więcej: Ludzie pokroju Nawrockiego, Kaczyńskiego, Mentzena i Brauna pchają Polskę w sytuację jak z 1939 roku - szukają wrogów na wschodzie i zachodzie. Tymczasem Polska jest dziś silniejsza niż przez ostatnie 300 lat i stać nas na budowę bogatej i bezpiecznej przyszłości. jeżeli sami tego nie zepsujemy.

Grabiec urodził się w 1972 r., zatem 1939 rok, to dla niego prehistoria, ale gdyby się w szkole przykładał, a chociażby na Akademii Teologii Katolickiej, to wiedziałby, iż między Niemcami a Polską od 1934 r. do 1939 r. istniał układ o niestosowaniu siły. Hitler wypowiedział go 28 kwietnia 1939 r. podczas przemówienia w Reichstagu, uzasadniając to umowami Polski z Wielką Brytanią i Francją, które uznał za pogwałcenie traktatu. Od siebie dodam: mój ojciec, jako oficer rezerwy i naczelnik poczty na Pomorzu był zobowiązany kontrolować listy wysyłane do Rzeszy. Bywały w nich treści wprost szpiegowskie, na które władze polskie nie reagowały, nie chcąc drażnić rządu III Rzeszy. Grabiec chyba nie czytał książki Gerda Schultze Rohnhofa: 1939 – Der Krieg, der viele Väter hatte: Der lange Anlauf zum Zweiten Weltkriegs. interesujące jednak co by powiedział, gdyby książkę tę, znał, o „szukaniu wrogów na wschodzie i zachodzie“ przez ludzi pokroju „Nawrockiego, Kaczyńskiego, Mentzena i Brauna”. którym łącznie z Braunem do pięt nie dorasta. Z kolei, prawdopodobnie nie słyszał też nic o resecie z Rosją. w którym, magna pars był Tusk, ani o tym, iż 25 VII 1932 r. między ZSRR a Polską została zawarta umowa na 3 lata przedłużana następnie do 31 XII 1945 r.

Co chce Grabiec powiedzieć, twierdząc, iż Polska jest dziś silniejsza niż przez ostatnie 300 lat, czyli dokładnie od 1725 r.? Przecież był to początek powolnego upadku Polski zakończony w 1772 I rozbiorem. Gdyby choć za cel porównania wziął epokę jagiellońską, ale żeby operować historią coś z niej trzeba wiedzieć. Czy nie warto by przypomnieć sobie przed taką wypowiedzią tego kawałka dziejów? Ale Grabiec, jak cała kamaryla Tuska jest zbyt pewny siebie, podobnie jak szef. uznaje tylko to, co „sam rozumie”, a rozumie tyci, tyci. I taki jest ten cały rząd i sejm. jeżeli ktoś uratuje Polskę, nie przez jakąkolwiek agresję przeciw komukolwiek, ale przed ludźmi pokroju Grabca, Tuska. Sikorskiego, nie mówiąc o dziesiątkach miernot ochoczo niszczących dziś Polskę, to, jak pisze Grabiec będzie nas stać nas na budowę bogatej i bezpiecznej przyszłości. jeżeli sami tego nie zepsujemy. Zapomniał dodać, iż on i mu podobni już to psują.

Read Entire Article