WAR! Israel attacked Iran at night

dzienniknarodowy.pl 20 hours ago
W środku nocy nad stolicą Iranu rozległy się potężne eksplozje. Z nieba nad Teheranem unosił się dym, a mieszkańcy dzielnicy Chitgar, na zachodzie miasta, relacjonowali grzmoty przypominające atak rakietowy.

Po godzinie drugiej w nocy izraelska armia potwierdziła: Izrael zaatakował Iran. To pierwszy raz, gdy izraelskie siły powietrzne przeprowadziły jawny atak zbrojny na terytorium Iranu.

Według izraelskich źródeł, atak miał charakter prewencyjny i był wymierzony w obiekty związane z programem nuklearnym Islamskiej Republiki Iranu. Źródła wojskowe w Tel Awiwie poinformowały, iż nie mogli dłużej tolerować postępujących działań Iranu w zakresie wzbogacania uranu i iż konieczne było podjęcie natychmiastowych kroków.

Wybuchy, które wstrząsnęły irańską stolicą, zaskoczyły nie tylko opinię publiczną, ale i komentatorów wojskowych. Państwowe media Iranu podały jedynie lakoniczny komunikat o eksplozjach w północno-wschodnich dzielnicach Teheranu. Mieszkańcy dzielnicy Chitgar donosili o płomieniach oraz obecności służb ratunkowych i wojskowych.

Chociaż w tej dzielnicy nie ma znanych obiektów nuklearnych, krążyły pogłoski o tajnych laboratoriach badawczych. Oficjalne komunikaty irańskich władz nie ujawniają szczegółów, jednak nagrania z mediów społecznościowych sugerują, iż mogło dojść do uderzeń w więcej niż jedno miejsce.

Cios w nuklearny program

Izraelczycy twierdzą, iż celem ataku były trzy najważniejsze lokalizacje: ukryte laboratoria w okolicach Kom, stanowiska rakiet średniego zasięgu w Isfahanie oraz nowo powstający ośrodek wzbogacania uranu, którego istnienie Iran dotąd nie ujawniał.

Ostatnie decyzje Iranu zaalarmowały społeczność międzynarodową. Kilka dni wcześniej Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) wydała rezolucję krytykującą Teheran za brak współpracy z inspektorami. W odpowiedzi Iran ogłosił budowę trzeciego zakładu wzbogacania uranu i instalację nowej generacji wirówek. Te działania, zdaniem izraelskiego rządu, stanowiły punkt krytyczny i bezpośrednie zagrożenie. Izrael od lat deklaruje, iż nie pozwoli Iranowi na zbudowanie broni jądrowej. Mimo iż Teheran utrzymuje, iż jego program nuklearny ma charakter cywilny, izraelskie służby od dawna są przekonane o militarnych zamiarach Iranu.

Stan wyjątkowy w Izraelu

Minister obrony Israel Katz ogłosił „sytuację nadzwyczajną” w całym kraju. Na piątek zamknięto wszystkie szkoły, ograniczono zgromadzenia publiczne, a przestrzeń powietrzna została objęta dodatkowymi restrykcjami. Wojsko wprowadziło specjalne procedury bezpieczeństwa na północy i południu kraju.

Siły Obronne Izraela (IDF) są w pełnej gotowości bojowej. System obrony przeciwrakietowej „Żelazna Kopuła” został aktywowany w całym kraju. Lotnictwo patroluje granice z Libanem, Gazą i Syrią. Izraelskie media donoszą, iż możliwa jest szybka odpowiedź Iranu w formie ataków rakietowych lub dronowych.

Iran: milczenie i mobilizacja

W Teheranie panuje cisza informacyjna. Oficjalne kanały rządowe przekazały tylko krótkie komunikaty o eksplozjach i działaniach służb ratunkowych. Główne lotnisko kraju – Imam Chomeini – zostało zamknięte dla wszystkich lotów. Przestrzeń powietrzna nad centralnym Iranem została wyłączona z ruchu cywilnego.

Rzecznik rządu zapowiedział, iż Iran nie pozostawi ataku bez odpowiedzi. Nieoficjalne źródła bliskie Korpusowi Strażników Rewolucji Islamskiej mówią o postawieniu w stan gotowości jednostek rakietowych, dronowych oraz sił cybernetycznych.

Pojawiają się również sygnały, iż Iran może zaangażować swoich sojuszników w regionie – w tym Hezbollah w Libanie i milicje szyickie w Iraku.

USA: „To nie nasz atak”

Stany Zjednoczone oficjalnie zdystansowały się od izraelskiej operacji. Sekretarz stanu Marco Rubio podkreślił, iż Izrael działał samodzielnie i nie konsultował uderzenia z Waszyngtonem. Dodał, iż USA skoncentrowane są na ochronie swoich sił i personelu w regionie.

Prezydent Donald Trump, przebywający w tym czasie na wydarzeniu z członkami Kongresu, został poinformowany o ataku, jednak kontynuował zaplanowane spotkanie. Kilkadziesiąt minut później zwołał nadzwyczajne posiedzenie gabinetu. Jeszcze przed atakiem administracja amerykańska ewakuowała część personelu z ambasady w Bagdadzie oraz umożliwiła dobrowolną ewakuację rodzin żołnierzy stacjonujących na Bliskim Wschodzie.

Reakcje międzynarodowe

Reakcje ze strony społeczności międzynarodowej są mieszane. Unia Europejska wydała apel o natychmiastowe przerwanie działań wojennych i powrót do rozmów. Niemcy i Francja wyraziły zaniepokojenie eskalacją konfliktu. Australia, będąca członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, wydała stanowcze oświadczenie, w którym wyraziła „głębokie zaniepokojenie” wydarzeniami i wezwała obie strony do deeskalacji.

Rosja i Chiny potępiły izraelski atak, oskarżając Tel Awiw o naruszenie suwerenności Iranu i podżeganie do wojny. Wspólnie z Iranem zażądały zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. W regionie sytuacja jest napięta. Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie wprowadziły środki ostrożności, podnosząc gotowość obrony przeciwrakietowej. Hezbollah ogłosił mobilizację swoich sił w Libanie, a izraelskie lotnictwo uderzyło ostrzegawczo w cele w Strefie Gazy.

Skutki gospodarcze

Wydarzenia w Iranie natychmiast odbiły się na światowych rynkach. Ceny ropy naftowej wzrosły o ponad 5%. Baryłka ropy Brent osiągnęła 94 dolary, a WTI zbliżyła się do 91 dolarów. Inwestorzy w Tokio i Londynie zareagowali spadkami indeksów giełdowych.

Wzrosło zainteresowanie tzw. bezpiecznymi aktywami – złotem i frankiem szwajcarskim. Eksperci ostrzegają, iż eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do poważnego kryzysu energetycznego, szczególnie jeżeli Iran zdecyduje się na blokadę cieśniny Ormuz, przez którą przepływa około 20% światowej ropy.

Read Entire Article