Weszli do eleganckiego biura w centrum miasta. Szyld głosił, iż to Kancelaria Prawna. Na ścianach piękne reprodukcje, jakieś dyplomy. Przyjął ich sam szef, którego pracownicy i inni klienci tytułowali mecenasem. Od tej chwili ich kłopoty miały się skończyć. Pan Jarosław (mecenas) bierze wszystkie pożyczki na siebie, negocjuje umorzenie odsetek, dogodniejsze raty, itp. Oni mają mu...
- Homepage
- Polish politics
- Nie ufać „wybawcom”
Related
Prolifer convicted of thoughtcrime
1 hour ago
Clean transport zones are to be mandatory!
2 hours ago
The 800+ program is simply a FAILURE!
3 hours ago
recommended
Polityka prezentowa wkracza do Policji
1 hour ago
Zielone światło dla „progresji”.
1 day ago