Nawrocki's agreement with Kosiniak-Kamysz - Tusk's nightmare

patrzymy.pl 1 day ago

O czymś takim, jak porozumienie jakiegokolwiek ministra w rządzie Donalda Tuska z prezydentem kojarzonym z PiS, przez wiele lat nie mogło być mowy. Czasy się jednak zmieniły, a przede wszystkim zmieniła się i to radykalnie pozycja Donalda Tuska. Wystarczy odwiedzić takie portale jak: gazet.pl, interia.pl, czy wp.pl, aby odczytać jednoznaczną ocenę ostatnich politycznych wydarzeń. Miało być wielkie i nowe otwarcie, tymczasem jak zawsze skończyło się na odmienianiu PiS przez przypadki i produkowaniu kłamstw z manipulacjami.

Wprawdzie Donald Tusk nie popełnił takiego samego błędu, co Rafał Trzaskowski i nie poprosił administratorów strony demagog,pl o weryfikację swoich słów, ale nie musiał tego robić. Na stronie prawie natychmiast pojawiła się weryfikacja wystąpienia premiera, w której aż się roi od haseł: fałsz, manipulacja. Również koalicjanci nie kryli rozczarowania, chociaż zgodnie udzielili wotum zaufania, to w przestrzeni publicznej przez cały czas krytykują brak pomysłu na rządzenie i zastępowanie konkretnych działań wiecznymi deklaracjami. W takich warunkach mniejsze partie współrządzące będą zmuszone do tego, aby się odcinać od nieudolnej polityki Donalda Tuska. Lewica ma przed sobą trudne zadanie, bo poza dyżurną aborcją i prawami kobiet, co jest przekazem dla góra 5% elektoratu, nie mają jak się wyróżnić.

Rozumie to Adrian Zandberg, który próbuje poszerzyć katalog różnic o ważne dla Polaków sprawy socjalne, z mieszkalnictwem na czele. Poza tym „Partia Razem” radykalnie się odcięła od rządów Tuska, bo jako jedyna nie weszła do koalicji, a ostatecznie zerwała wszelką współpracę. Cała operacja się opłacała, na co wskazują sondaże i wynik wyborów prezydenckich. Zandberg uzyskał prawie 5%, czyli pułap progu wyborczego i w przeciwieństwie do Lewicy kojarzonej z rządem, będzie zyskiwał. Coraz częściej w konflikt z Tuskiem wchodzi Szymon Hołownia, jednak on jest bardzo gwałtownie gaszony jednym zapisem matematycznym – 4,99 proc. Wynik wyborczy Hołowni odbiera mu wszelkie argumenty w rozmowach koalicyjnych, również na poziomie wewnętrznej koalicji zwanej „Trzecią Drogą”.

Pośród wszystkich partii koalicyjnych w najgorszym położeniu wydaje się być PSL, ale to fałszywa diagnoza. Po pierwsze PSL słynie ze swojej obrotności i niezatapialności, po drugie PSL ma do dyspozycji unikalne narzędzie. Dzięki temu, iż Władysław Kosiniak-Kamysz pełni funkcję Ministra Obrony Narodowej, może zbudować porozumienie z Karolem Nawrockim, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Byłaby to absolutna nowa jakość w polskiej polityce, a z uwagi na obszar porozumienia, którym jest bezpieczeństwo państwa i lubiane przez Polaków Wojsko Polskie, Tusk i media z nim związane miałyby bardzo ograniczone możliwości kontrataku. Dla PSL jest to idealne rozwiązanie, przetestowane przez lata, po prostu w takim układzie „ludowcy” mogą pozostać w starej lub wejść w nową koalicję.

Wiadomo jednak, iż do tanga trzeba dwojga, ale i tutaj spawy się układają bardzo pomyślnie i to dla obu stron. Karol Nawrocki z pewnością będzie atakowany przez Donalda Tuska, ale też nie pozostanie dłużny. Porozumienie z Kosiniakiem-Kamyszem daje mu potężny argument w postaci „zasypywania polskich podziałów” i jednocześnie pokazuje Donalda Tuska, jako głównego pieniacza, z którym w żaden sposób porozumieć się nie sposób. Optymizmem napawają również pierwsze relacje pomiędzy Karolem Nawrockim i szefem PSL, co było widać na uroczystym wręczeniu uchwały o wyborze prezydenta, przez przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka. Dodatkowo w mediach pojawiły się informacje, iż obaj politycy chcą współpracy, a nie konfrontacji i to bardzo złe wiadomości dla Donalda Tuska.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

Read Entire Article