W kuluarach politycznych i po medialnych korytarzach krąży wiele plotek, a jedną z nich jest głośna wymiana prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Złośliwi twierdzą, iż do tej zmiany doszło z bardzo prostego powodu – Donald Tusk nie był zadowolony ze wskaźników, jakie GUS podawał, na przykład wskaźnika konsumpcji, na którym swego czasu poległa „ministra” Paulina Hennig-Kloska. Jak było naprawdę przeciętny Kowalski nigdy się pewnie nie dowie, ale faktem jest, iż po wymianie prezesa GUS dane znacznie się poprawiły i chętniej były przez Donalda Tuska komentowane.
Zupełnie inaczej sprawy się mają z inną instytucją, która od zawsze była podległa kolejnym ekipom rządzącym. CBOS to pracowania zajmująca się nastrojami społecznymi, przynajmniej w torii. W praktyce często bywało tak, iż nie tylko CBOS, ale wszystkie pozostałe pracownie raczej zajmowały się kreowaniem preferencji i nastrojów społecznych, niż je odzwierciedlały. Sondaże CBOS przeszły do klasyki manipulacji, bywały tak niedorzeczne, iż choćby beneficjenci absurdalnych wskaźników śmiali się pod nosem. Niemniej beneficjentami zawsze były koalicje rządzące i szczególnie o liderów koalicji CBOS dbał. W ostatnim czasie dzieje się coś dziwnego i innego, bo CBOS regularnie pokazuje fatalne notowania rządu i oceny Donalda Tuska. W najnowszym sondażu sprawy naprawdę wyglądają bardzo źle i w dodatku te złe wieści przynoszone są w samym środku kampanii prezydenckiej.
Z jednej strony rząd i kandydat Rafał Trzaskowski zapewniają, iż żyjmy w bogatej, praworządnej i bezpiecznej Polsce, z drugiej CBOS twierdzi, iż ocena Polaków jest zupełnie inna. W kwietniowym badaniu zaledwie 34 proc. badanych pozytywnie oceniło działania rządu i jest to kolejne badanie, w którym poparcie spadło (2 pkt proc.). Negatywnie o rządzie wypowiedziało 40 proc. Polaków i tym razem nastąpił wzrost o 2 pkt proc. Jeszcze gorzej wygląda ocena Donalda Tuska, którego pozytywnie oceniło 37 proc. ankietowanych, ale aż 51 proc. jest niezadowolnych z jego rządów. Najgorsze dane dotyczą gospodarki, 36 proc. badanych stwierdziło, iż polityka rządu stwarza szanse na poprawę sytuacji gospodarczej, jednak 53 proc. jest przeciwnego zdania.
Próżno szukać na portalu X, ulubionym forum Donalda Tuska, gdzie regularnie publikuje powakacyjne komentarze, jakiegokolwiek odniesienia do wyników sondażowych podanych przez CBOS. Intrygujące jest to, iż ta upolityczniona pracownia odważyła się opublikować fatalne wyniki w tak gorącym momencie politycznym. Jeszcze kilka dni temu Jan Grabiec szef gabinetu premiera Donalda Tuska przekonywał, iż wszystko idzie w dobrym kierunku, a premier dotrzymuje obietnic i „sprzedaje” paliwo po 5,15 zł. Wcześniej sam Donald Tusk zapewniał, na podstawie innych wskaźników, iż Polska jest potęgą gospodarczą.
I co? Łyso Wam? pic.twitter.com/mYdpwWZO7S
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 30, 2025
Najwyraźniej polskie społeczeństwo nie potrafi docenić wysiłków Donalda Tuska, może dlatego, iż przede wszystkim są to wysiłki propagandowe. jeżeli chodzi o CBOS i dość dziwne zachowania tej instytucji, jak na historyczne „standardy”, z którymi się jednoznacznie kojarzy, to zagdaka może się w najbliższym czasie wyjaśnić. Donald Tusk ma do wyboru dwie opcje albo potraktuje CBOS jako wentyl społecznych nastrojów i będzie mógł mówić o „odpolitycznieniu” tej pracowni albo wymieni prezesa, jak to zrobił w GUS i znów będziemy żyli w bogatym kraju z fantastycznym rządem oraz genialnym premierem.
Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!