Zinkiewicz: Nałaki

myslpolska.info 2 hours ago

Przebieg wizyty prezydenta Nawrockiego w Białym Domu potwierdził tezę o murzyńskości Polaków, wyrażoną przed laty przez Radosława Sikorskiego w rozmowie z Jackiem Rostowskim.

Otwierając spotkanie w Białym Domu z prezydentem RP Karolem Nawrockim, prezydent Donald Trump nazwał swojego gościa „Nałaki”, co u Karola Nawrockiego wywołało, wesołość i widoczne zadowolenie sugerujące akceptację tego określenia przez polskiego prezydenta. Widoczne jest to w pierwszych minutach bezpośredniej transmisji na żywo z Białego Domu – President Trump Holds Bilateral Meeting With the President of Poland – 9/3/25.

Winnetou i brzemię białego człowieka

Oglądając to widowisko, poczułem się bardzo dziwnie nieswojo, natomiast moja małżonka Joanna wybuchła homerycznym, niepohamowanym śmiechem, ponieważ słysząc wypowiedziane przez Trumpa słowo „Nałaki”, określające polskiego prezydenta w Białym Domu, miała automatyczne skojarzenia z literaturą znaną jej z dzieciństwa. Zarówno z treścią książki Karla May’a, Niemca piszącego o szlachetnym indiańskim wodzu Apaczów Winnetou, wzorze odwagi i szlachetności, oraz powieścią dla młodzieży Wiktora Woroszylskiego I ty zostaniesz Indianinem, po raz pierwszy wydaną w Polsce w roku 1960, w której to Mirek Kubiak, uczeń piątej klasy jednej z warszawskich podstawówek, marzy o tym, by zostać Indianinem.

Natomiast ja poczułem się nieswojo, ponieważ miałem skojarzenie nieco inne: z wierszem Rudyarda Kiplinga The White Man’s Burden (Brzemię białego człowieka) opublikowanym po raz pierwszy w 1899 roku; napisanym w kontekście amerykańskiego podboju Filipin i innych kolonii hiszpańskich. Tytuł z czasem stał się sloganem używanym do uzasadnienia kolonializmu jako misji humanitarnej.

Cieszymy się z okupacji i za nią płacimy

W trakcie pobytu w Białym Domu 3 września 2025 roku prezydent RP podziękował za wsparcie udzielone przez amerykańskiego przywódcę w czasie kampanii wyborczej. W czasie rozmów Donald Trump zapewnił o dalszej obecności sił amerykańskich na terytorium Polski. Karol Nawrocki podkreślił, iż „pierwszy raz jesteśmy w sytuacji, kiedy Polacy są zadowoleni, iż mamy zagranicznych żołnierzy na swoim terytorium”. Powiedział też, iż „Amerykańscy żołnierze są częścią naszego społeczeństwa – mamy niemalże 10 tys. żołnierzy. To jest sygnał do całego świata, w tym do Federacji Rosyjskiej, iż jesteśmy zjednoczeni”.

Natomiast Donald Trump wskazywał, iż Polska była jednym z dwóch państw, które przeznaczały więcej na obronność niż było trzeba. „Rozmawialiśmy z Panem Prezydentem i z ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce, co cieszy mnie w sposób szczególny. Były konkretne dyskusje dotyczące właśnie tego projektu”mówił Karol Nawrocki po spotkaniu.

Zmiana systemowa poza konstytucją

Prezydentowi w czasie wizyty w Waszyngtonie towarzyszyli szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz, zastępca Szefa Gabinetu Prezydenta Jarosław Dębowski, rzecznik prasowy Rafał Leśkiewicz oraz poseł do Parlamentu Europejskiego Adam Bielan. W trakcie konferencji prasowej, w której uczestniczyli, Przydacz powiedział, iż wizyta Karola Nawrockiego w Białym Domu była sukcesem i wymienił jej pięć osiągnięć (nagranie: Waszyngton. Spotkanie Ministrów z polskimi mediami).

Z wypowiedzi dotyczących gabinetu premiera Donalda Tuska (i samego premiera), wnioskować trzeba, iż realizowany jest scenariusz, o którym pisałem w felietonie Doktryna Monroe’a. Mamy do czynienia z jednoczesną pełzającą przebudową systemową w tle. Przy aktywnym współudziale prezydenta Donalda Trumpa. Z próbą pozakonstytucyjnej zmiany obecnego systemu politycznego, z dominującą rolą premiera, na system prezydencki. Ergo – z dominującą rolą prezydenta.

„Murzyńskość”

Wicepremier Radosław Sikorski, jest politykiem z dużym doświadczeniem. Trafnie przed laty powiedział, iż polsko-amerykański sojusz jest „nawet szkodliwy, bo daje Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa”. W potajemnie nagranej rozmowie z Jackiem Rostowskim przedstawił swoje zdanie na temat relacji Polski i USA:

– Wiesz, iż polsko-amerykański sojusz to jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa – stwierdza Sikorski.

– Jacek Rostowski, z którym rozmawia szef MSZ, dopytuje, dlaczego.

– Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, i z Rosją, i będziemy uważali, iż wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy – mówi Sikorski.

Potem w rozmowie poruszony jest wątek mentalności Polaków.

Sikorski: Problem w Polsce jest, iż mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę.

Rostowski: Taki sentymentalizm.

Sikorski: Taką murzyńskość.

Rostowski: Jak, jak?

Sikorski: Murzyńskość.

Brzemię nad Wisłą

W wizycie prezydenta Karola Nawrockiego dostrzegam jako najważniejsze podziękowanie za wsparcie w kampanii wyborczej przez Donalda Trumpa. Ponadto dalszy aktywny udział Trumpa w kształtowaniu polskiej sceny politycznej, której gwarantem zmian, jest amerykańskie wojsko rozlokowane na terenie Polski. Na koszt polskiego podatnika. Stąd też moje skojarzenia z wierszem Rudyarda Kiplinga The White Man’s Burden (Brzemię białego człowieka).

Eugeniusz Zinkiewicz

Read Entire Article