Worth reading: Benjamin Wiker “Ten Books That Broke the World. Plus 5 More That Helped It”

dzienniknarodowy.pl 9 hours ago
Benjamin Wiker nie owija w bawełnę. W swojej książce “Dziesięć książek, które zepsuły świat. Ponadto pięć innych, które temu dopomogły” uderza wprost w fundamenty współczesnego myślenia liberalno-sekularnego. Wybiera piętnaście tytułów, które jego zdaniem miały niszczący wpływ na cywilizację Zachodu. Bez złudzeń i bez poprawności politycznej analizuje autorów takich jak Machiavelli, Hobbes, Rousseau, Marx, Nietzsche, Hitler, Freud czy Margaret Sanger.

Wiker przedstawia swoje tezy jasno: idee mają konsekwencje. I to bardzo realne. Każdy z analizowanych autorów, jego zdaniem, przyczynił się do erozji moralnych podstaw zachodniego społeczeństwa. Nie chodzi tylko o błędy intelektualne, ale o to, jak idee te zostały wcielone w życie, często z tragicznym skutkiem. “Lekcja, która płynie — albo przynajmniej powinna być wyciągnięta — z takiej epickiej destrukcji, jest następująca: kiedy pozwalamy sobie na czynienie zła w imię jakiegoś wyobrażone dobra, z czasem pozwalamy sobie na coraz większe zła w imię coraz bardziej wątpliwych celów, aż w końcu zgadzamy się na największe zło dla rzeczy zupełnie błahych.”

To nie jest pozycja neutralna światopoglądowo. Wiker pisze z pozycji konserwatywnego katolika i nie ukrywa tego ani przez chwilę. Dla niektórych czytelników będzie to wada, dla innych — zaleta. Ważne jednak, iż jego krytyka nie jest wyłącznie emocjonalna. Autor operuje faktami, analizą historyczną i logicznym rozumowaniem.

W szczególności mocno wybrzmiewa jego krytyka Alfreda Kinseya i rewolucji seksualnej. “Ponieważ wszystko wyglądało tak naukowo, a ludzie chcieli to usłyszeć, pseudonauka Kinseya stała się fundamentem rewolucji seksualnej, wykorzystywana zarówno w sądach, jak i w szkołach, by forsować bezgraniczną rewolucję seksualną, która zaczęła się w latach 60. i trwa do dziś. Rewolucja ta nie zakończy się, dopóki nie obali wszystkich granic seksualnych, co oznacza, iż nie będzie kompletna, dopóki nie zgasi wszelkiego oporu, z którego największym jest chrześcijaństwo.”

Lektura tej książki to nie tylko intelektualna polemika z ideami, ale także zachęta do przemyślenia, jakie fundamenty powinny być podstawą ładu społecznego. choćby jeżeli nie zgodzimy się z każdą tezą Wikera, warto skonfrontować się z jego spojrzeniem i postawić pytanie: czy naprawdę wszystkie idee, które kształtowały współczesność, były dobre?

“Dziesięć książek…” to głos niepopularny, ale potrzebny. W świecie, w którym coraz częściej boimy się stawiać radykalne pytania, Wiker proponuje odważne spojrzenie wstecz i refleksję nad tym, dokąd doszliśmy.

Read Entire Article