W IMIĘ TWOJE OJCZYZNO…
Wielki stos świata już podpalony płonie
Dymy snują się nisko nad zbrodniami świata
Tak łatwo pomylić miłosierdzie z głupotą
Gdy egoizm sumienie tchórzostwem oplata
Wiem iż nie pomoże już żadne moje słowo
Jeszcze będzie szeleścić nim upadnie w ciszę
Wiatr od wschodu pogrzebie ostatnie marzenie
To które w imię Twoje Ojczyzno zapiszę…
Byłem jak liść na wietrze na drzewie Ojczyzny
A czas zrywał kolejne lata z kalendarzy
Z marzeń zostały jeszcze tylko blade blizny
Ślady nie spełnionych marzeń i miraży
Jak wy teraz chcecie budować przyszłość Polski
Bluźnierstwem kłamstwem oszustwem oraz zdradami
Egoizmem czy nienawiścią do Kościoła i Dekalogu
Ty Boże Wszechmogący ! zlituj się nad nami…
A Gaza znów tonie w morzu niewinnej krwi
Pytacie o Antychrysta... może on jest w was ?
Zimny i nieczuły bawi się naszym losem
Stając po stronie zakłamania pośród nas…
To piekło jest coraz bliżej naszego domu
Boleśnie szarpie obrożę naszej wolności
Ta sam ręka podpaliła Ukrainę
Zatruwając cały y świat wirusem podłości…
Wiem iż nie pomoże już żadne moje słowo
Jeszcze będzie szeleścić nim upadnie w ciszę
Wiatr od wschodu pogrzebie ostatnie marzenie
To które w imię Twoje Ojczyzno zapiszę…
