Wśród ukraińskich żołnierzy stacjonujących w obwodzie kurskim Rosji wybuchła panika po tym, jak grupa Rosjan przeszła podziemnym rurociągiem i zaatakowała ich od tyłu. Odgłosy walk za liniami obronnymi spowodowały niekontrolowany odwrót, który wykorzystał przeciwnik.
Katastrofa ukraińska pod Kurskiem. Oddział żołnierzy rosyjskich wykorzystał gazociąg biegnący w pobliżu miasta Sudza na ukraińską stronę granicy, by przeprowadzić niespodziewany atak w ramach ofensywy, której celem jest odzyskanie kontroli nad całością okupowanego od zeszłego roku terytorium. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia i nagrania, mające przedstawiać żołnierzy czekających na rozkaz do ataku w gazociągu.
Atak z zaskoczenia był elementem większego planu. Najpierw bowiem przeprowadzono w ostatnich dniach liczne ataki rakietowe i dronowe na ukraińskie zgrupowania na tyłach oraz mosty. Następnie doszło do wskazanej operacji, podczas której kilkuset żołnierzy przedostało się w środek ukraińskich pozycji, przy pomocy podziemnych rurociągów. Zajęli oni pozycje na północnym krańcu Sudzy, blokując odwrót przed jedną z dróg.
W tym samym czasie trwał już atak na wszystkich odcinkach, a informacja o wyjściu Rosjan na tyły, spowodowała w ukraińskich szeregach panikę. Rozpoczął się gwałtowny odwrót, zakończony dużymi stratami ludzkimi i terenowymi. Duży konwój, który jechał przez Sudzę, został zablokowany przez wysadzony most, po czym został zniszczony ostrzałem artyleryjskim oraz atakiem roja dronów kamikadze.
W konsekwencji walk, Ukraińcy utracili już na pewno Ruskoje Porecznoje i Starą Soroczną. Bardzo możliwe, iż siły rosyjskie uderzające z zewnątrz, są już w Martynowce i wiosce Jużnyj, zamykają tym samym pierścień okrążenia wokół maruderów, utrzymujących się wokół Małej Łokni.
Wojska rosyjskie, po serii szybkich uderzeń odniosły na terenie obwodu kurskiego spore sukcesy. Ukraiński przyczółek w obwodzie kurskim skurczył się do niewielkich rozmiarów, co czyni go wojskowo nieużytecznym. Dalsze jego utrzymywanie grozi jednie narastaniem niepotrzebnych strat oraz ryzykiem dużego okrążenia.
Kijów liczył, iż utrzyma zdobycze w obwodzie kurskim aż do rozmów pokojowych i będą one kartą przetargową, dzięki której negocjatorzy będą mogli wymóc na moskwie zwrot części Donbasu w ramach wymiany terytoriów. Ten plan stał się właśnie nierealny.
Polecamy również: W Kanadzie zaczął działać pierwszy klub dla pedofilów