Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, już w sierpniu 2023 roku zapowiadał powołanie Instytutu im. Wincentego Witosa, podkreślając jego znaczenie dla polskiej tradycji i historii. Projekt zakładał początkową dotację w wysokości 10 mln zł, a następnie roczne finansowanie na poziomie 5 mln zł. Choć Platforma Obywatelska początkowo wyrażała sceptycyzm, teraz nagle zmieniła zdanie – co stoi za tą decyzją?
Od sceptycyzmu do akceptacji – nagła zmiana stanowiska KO
Jak informuje „Rzeczpospolita”, projekt PSL trafił do Sejmu pod koniec października 2023 roku, ale dopiero w marcu 2024 roku zajęła się nim sejmowa Komisja Edukacji i Nauki. Pierwsze obrady trwały zaledwie 15 minut, a podkomisja nadzwyczajna nie wykazywała pośpiechu. Dopiero kolejne posiedzenie ujawniło wewnętrzne spory w koalicji.
– Mieliśmy duże wątpliwości wobec instytucji, która może stać się dostarczycielką synekur dla PSL – przyznał anonimowo jeden z polityków koalicji. Poseł KO Kinga Gajewska wnioskowała choćby o przerwę w pracach, argumentując to „natłokiem niewiadomych”.
Nagle zgoda – czy to układ Tuska z Kosiniakiem-Kamyszem?
Wtorkowe posiedzenie komisji przyniosło zaskakujący zwrot – projekt został zaakceptowany w ciągu 40 minut, z niewielkimi poprawkami. Co więcej, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (kontrolowane przez Lewicę) wydało pozytywną opinię.
„Rzeczpospolita” sugeruje, iż nagła zmiana stanowiska KO może być elementem szerszych ustaleń między Donaldem Tuskiem a Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. W tle pozostają napięcia w koalicji po przegranych wyborach prezydenckich.
Czy Instytut Witosa powstanie?
Projekt trafi teraz pod obrady Sejmu. jeżeli zostanie przyjęty, będzie to znaczące zwycięstwo PSL, ale też sygnał, iż w koalicji rządzącej realizowane są niejawne rozgrywki.
More here:
Tusk zmienia stanowisko ws. Instytutu Witosa. Czy to element gry z PSL?