Tusk's government is playing for time with electricity prices. Who will pay for it?

dailyblitz.de 2 days ago

Rząd Donalda Tuska zdecydował się przedłużyć zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca września 2025 roku. Maksymalna cena została utrzymana na poziomie 500 zł/MWh, co oznacza, iż przez dziewięć miesięcy przyszłego roku Polacy nie odczują wzrostu kosztów energii. Bez tej interwencji, zgodnie z taryfami zatwierdzonymi przez Urząd Regulacji Energetyki, cena prądu wyniosłaby około 623 zł/MWh .

Jednakże, po 30 września 2025 roku, kończy się okres zamrożenia cen, a rząd nie przedstawił jeszcze planu na dalsze działania. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazuje, iż aktualne ceny hurtowe energii elektrycznej, oscylujące wokół 400–500 zł/MWh, mogą pozwolić na obniżenie taryf dla gospodarstw domowych . Jednak brak konkretnych decyzji w tej sprawie budzi niepokój wśród obywateli.

Koszty zamrożenia cen energii – kto za to zapłaci?

Utrzymanie zamrożonych cen energii do końca września 2025 roku będzie kosztować budżet państwa ponad 5 miliardów złotych. Środki te mają pochodzić z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, co budzi kontrowersje, biorąc pod uwagę pierwotne przeznaczenie tych funduszy. Z tej kwoty, 3,98 miliarda złotych zostanie przeznaczone na rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych za stosowanie maksymalnej ceny energii elektrycznej, a 1,476 miliarda złotych na zawieszenie opłaty mocowej dla odbiorców końcowych w gospodarstwach domowych .

Warto zauważyć, iż mechanizm zamrożenia cen energii obejmuje wyłącznie gospodarstwa domowe. Odbiorcy tacy jak małe i średnie przedsiębiorstwa, samorządy czy instytucje publiczne nie są objęci tym wsparciem, co może prowadzić do wzrostu kosztów działalności tych podmiotów i, w konsekwencji, przeniesienia tych kosztów na konsumentów.

Polityczne kalkulacje a realne potrzeby obywateli

Decyzja o przesunięciu terminu wejścia w życie nowych taryf na energię elektryczną z 1 lipca na 1 października 2025 roku wydaje się być podyktowana bardziej względami politycznymi niż ekonomicznymi. Rząd argumentuje, iż przesunięcie to pozwoli na lepsze dostosowanie taryf do warunków rynkowych, jednak brak transparentności i konkretnego planu na okres po zakończeniu zamrożenia cen budzi wątpliwości co do rzeczywistych intencji władz .

Dodatkowo, brak wsparcia w postaci bonu energetycznego dla gospodarstw domowych oraz wyłączenie z mechanizmu zamrożenia cen odbiorców korzystających z taryf dynamicznych może prowadzić do pogłębienia nierówności społecznych i energetycznych.

Co dalej z cenami energii po wrześniu 2025 roku?

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada analizę dotychczasowych programów wsparcia oraz przygotowanie długoterminowych rozwiązań, które będą elastycznie dopasowywane do potrzeb obywateli . Jednak brak konkretnych informacji na temat planowanych działań po zakończeniu okresu zamrożenia cen energii budzi niepokój wśród obywateli i ekspertów.

W obliczu rosnących kosztów życia i niepewności co do przyszłości cen energii, wielu Polaków zastanawia się, jak przygotować się na ewentualne podwyżki. Eksperci zalecają inwestycje w efektywność energetyczną, takie jak wymiana źródeł światła na energooszczędne, modernizacja systemów grzewczych czy instalacja paneli fotowoltaicznych.

Decyzja rządu o przedłużeniu zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca września 2025 roku przynosi tymczasową ulgę dla obywateli. Jednak brak jasnego planu na okres po zakończeniu tego mechanizmu oraz wyłączenie z niego innych grup odbiorców budzi poważne wątpliwości co do długoterminowej strategii energetycznej kraju. W obliczu rosnących kosztów życia i niepewności co do przyszłości cen energii, konieczne jest podjęcie zdecydowanych działań mających na celu zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa energetycznego dla wszystkich obywateli.

Continued here:
Rząd Tuska gra na czas z cenami prądu. Kto za to zapłaci?

Read Entire Article