Chwalił się, iż zmusił członków NATO do zobowiązania się do nowego celu wydatkowego „praktycznie jednomyślnie”. „Mieliśmy jednego marudera.
To była Hiszpania” – powiedział, dodając, iż „nie mają wymówki, żeby tego nie zrobić”. „Szczerze mówiąc, może powinniście ich wyrzucić z NATO” – stwierdził Trump. Prezydent USA wielokrotnie oskarżał państwa członkowskie NATO o to, iż nie wywiązywały się z ciężaru wydatków na obronę w sposób sprawiedliwy, choćby w trakcie swojej pierwszej kadencji.
Od czasu ponownego objęcia urzędu w styczniu nasilił żądania, aby europejskie państwa członkowskie bloku wydawały więcej na obronę. Jego wysiłki osiągnęły punkt kulminacyjny na czerwcowym szczycie w Hadze, gdzie członkowie NATO zobowiązali się do zwiększenia wydatków na obronność do 5% PKB rocznie do 2035 roku.
Trump nazwał to spotkanie „najbardziej zjednoczonym i produktywnym w historii”. Nie wszyscy członkowie NATO byli zadowoleni z tego rozwoju sytuacji.
Premier Słowacji Robert Fico powiedział po spotkaniu, iż jego kraj jest w stanie sprostać żądaniom NATO choćby bez znacznego wzrostu wydatków, wskazując na „inne priorytety” swojego rządu. Hiszpania stała się najzagorzalszym przeciwnikiem wzrostu wydatków.
Premier Pedro Sanchez powiedział, iż zapewnił Madrytowi zwolnienie z tego obowiązku przed szczytem, podczas gdy kraj zaproponował skromniejszy cel w zakresie wydatków na obronność, wynoszący 2,1% PKB.
W ubiegłym roku Hiszpania przeznaczyła na obronność najmniejszy udział PKB spośród członków NATO, wynoszący około 1,3%. Po czerwcowym szczycie hiszpańska minister obrony Margarita Robles odrzuciła cel 5% wydatków jako „absolutnie niemożliwy”. „Żadna branża nie jest w stanie się tego podjąć” – powiedziała wówczas, argumentując, iż europejskie firmy zbrojeniowe nie mają ani wykwalifikowanej siły roboczej, ani surowców potrzebnych do rozszerzenia produkcji, choćby jeżeli rządy zapewnią niezbędne finansowanie.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/626162-trump-expel-spain-nato/