W wieku 94 lat zmarł Theodore McCarrick, były kardynał, odpowiedzialny za wykorzystywanie seksualne wielu młodych mężczyzn. W 2013 roku zbierał na konklawe poparcie dla papieża Franciszka, czym sam publicznie się chwalił. O jego śmierci poinformował liberalny „National Catholic Reporter”.
Theodore McCarrick był przez wiele lat jedną z najważniejszych postaci w Kościele katolickim Stanów Zjednoczonych. W latach 1986 – 2000 kierował diecezją Newark. To miasto w stanie New Jersey, sąsiadujące z Nowym Jorkiem. W latach 2000-2006 był arcybiskupem Waszyngtonu, pełniąc tym samym najbardziej prestiżowy urząd w kraju.
Przez ponad 20 lat Watykan informowano na temat ekscesów seksualnych McCarricka, oskarżanego o wykorzystywanie seminarzystów. McCarrick miał jednak w Watykanie sprzymierzeńców, którzy blokowali niekorzystne dla niego kroki.
W 2013 roku McCarrick brał udział w agitacji na rzecz Jorge Mario Bergoglio, do czego sam publicznie się przyznawał.
Za pontyfikatu Franciszka pełnił istotne misje, w tym w Chinach.
Po wystąpieniu abp. Carlo Marii Vigano, w tej chwili ekskomunikowanego, Watykan wszczął śledztwo w sprawie poczynań McCarricka. W tym samym roku McCarrick zrezygnował z kardynalatu, a rok później został usunięty ze stanu duchownego.
W procesie uznano jego winę. Wykorzystywał młodych księży, seminarzystów i nieletnich.
McCarrick miał w USA doskonałe relacje z Partią Demokratyczną, co gwarantowało mu na dostęp do źródeł finansowania dla różnych grup w Kościele.
Był też uwikłany we współpracę ze służbami. W latach 80. nawiązał kontakty z KGB. Dowiedziała się o nich FBI, proponując mu rolę podwójnego agenta. Nie wiadomo, czy przyjął misję, czy nie.
Pach
