Cały świat żegna zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny 21 kwietnia papieża Franciszka. Wspomnienie o zmarłym wikariuszu Chrystusa zamieścił w mediach społecznościowych również prezydent Andrzej Duda. Ojca świętego, którego dokumenty nieraz wydawały się kłopotliwe, wspominają również najbardziej wrodzy wobec chrześcijaństwa politycy – wśród nich premier Donald Tusk.
Według głowy polskiego państwa Franciszek „w swojej posłudze kierował się pokorą i skromnością”. W mediach społecznościowych Andrzej Duda wspominał papieża jako „apostoła miłosierdzia” i wyraził przekonanie, iż wzbudzający liczne kontrowersje sukcesor św. Piotra „odszedł do Domu Ojca”. Tej znanej frazy użył zresztą i sam Watykan.
Do Domu Ojca odszedł dziś Papież Franciszek. W swojej posłudze duszpasterskiej kierował się pokorą i skromnością.
Za papieską dewizę obrał słowa swojego zawołania biskupiego: „Miserando atque eligendo” („Spojrzał z miłosierdziem i wybrał”).
Był wielkim apostołem Miłosierdzia, w…
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) April 21, 2025
Andrzej Duda zapewnił, iż wraz z żoną trwa w modlitwie za duszę zmarłego papieża.
Na śmierć Franciszka uwagę zwrócił również i stojący na czele antyklerykalnie zorientowanego rządu Donald Tusk. Premier określił zmarłego papieża jako „dobrego, ciepłego i serdecznego człowieka”. Zamieścił również zdjęcie ze swojej wizyty w Watykanie.
Papież Franciszek nie żyje. Dobry, ciepły i wrażliwy człowiek. Niech spoczywa w pokoju. pic.twitter.com/81XgK1gu4f
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 21, 2025
Być może i polski Kościół, gdyby skupiał się wyłącznie na takich aspektach, porzucając swoja misję, cieszyłby się przyjaznym stosunkiem szefa rządu.
Źródło: wydarzenia.interia.pl
FA