W okresie, gdy całe polskie społeczeństwo skupione jest na obchodach 11 listopada jak zwykle bez szumu przechodzi kolejna rocznica wyzwolenia Przemyśla po zamachu stanu dokonanym przez Ukraińców w 1918 roku.
Rocznica wyzwolenia Przemyśla z rąk Ukraińców. W wyniku rokowań pomiędzy stroną polską i ukraińską dnia 1 listopada 1918 roku podpisano dzień później porozumienie, na mocy którego podjęto decyzję powołania w mieście dziewięcioosobowej mieszanej komisji polsko-żydowsko-ukraińskiej. Pomimo tej ugody, Ukraińcy dopuścili się zdrady porozumień, rozpoczynając w nocy z 3 na 4 listopada walki o polski Przemyśl. Początkowe godziny walki doprowadziły do rozejmu i przeprowadzenia linii demarkacyjnej na Sanie.
11 listopada 1918 roku Polacy rozpoczęli odbijanie miasta zdradziecko zajętego przez Ukraińców. W wyniku zwycięskiej ofensywy do wieczora miasto zostało wyzwolone. Walki o miasto stały się m.in. chrztem bojowym dla późniejszego 37. Pułku Piechoty, który w czasie tych walk stracił dwóch oficerów: podporuczników Władysława Kramarza i Ueberalla[1]. Warto podkreślić fakt, iż w momencie zajęcia części miasta przez Ukraińców zamachowcy nie znaleźli w magazynach artylerii, którą Polacy zdążyli przewieźć na Zasanie.
Dało to możliwość sformowania baterii, która w późniejszym czasie weszła w skład 4. Pułku Artylerii Polowej. Jej pierwszym zadaniem w trakcie polskiej ofensywy było zneutralizowanie ukraińskich karabinów maszynowych umieszczonych u wylotów mostów, przeważnie w domach mieszkalnych[2]. Nie od dziś wiadomo, żę ta nacja uwielbia posługiwać się cywilami jako zakładnikami.
W obecnych czasach pisanie o walkach przeciwko Ukraińcom odbierane jest przez „sługi narodu ukraińskiego” jako przejaw prorosyjskich działań. Jakiekolwiek wspomnienie krzywd, jakie naród polski cierpiał od Ukraińców na przestrzeni lat spotyka się z argumentem: „że nie teraz, teraz tam wojna”. Polskie uczucia są nieważne. Polacy mają czekać na odpowiedzi moment, który nigdy nie nastąpi. Ukraińcy nie czekają, pomimo, iż jest wojna mają chęć i siły odbudowywać muzeum ludobójcy Szuchodywcza[3]. Tak wygląda rzekoma współpraca.
Źródła:
[1]A. Kozubal, Zarys historii wojennej 37 Pułku Piechoty Ziemi Łęczyckiej, Warszawa 1929, s. 6.
[2]M. Landau, Zarys historii wojennej 4-go Pułku Artylerii Polowej, Warszawa 1929, s.7.
[3]https://dorzeczy.pl/kraj/673954/lwow-dotuje-odbudowe-muzeum-romana-szuchewycza.html aktualizacja 12.11.2025 r.
Polecamy również: W Polsce lawinowo rośnie bezrobocie. Winny m.in. „Zielony Ład”
















![Karta Rodziny Mundurowej wkracza do Sejmu. Frysztak: nic nie stoi na przeszkodzie, by poszerzać grono uprawnionych [WYWIAD]](https://cdn.defence24.pl/2025/11/05/800x450px/0Yt7M1tzNYllfs9JACKlyaCkRybQn0D6JoxRbblo.voli.webp)

