Rafał Ziemkiewicz: byłoby bardzo dobrze, gdyby Jerzy Owsiak zniknął z polskiego życia publicznego

pch24.pl 16 hours ago

Byłoby bardzo dobrze, gdyby Jerzy Owsiak zniknął z polskiego życia publicznego, ponieważ wbrew temu, co twierdzą jego gorący wyznawcy, zatruwa to życie publiczne – mówił w wideo-komentarzu na swoim kanale na YouTube Rafał Ziemkiewicz.

Publicysta przypomina początki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której pierwsza edycja miała miejsce 33 lata temu. – To była akcja środowisk związanych z Jarocinem, związanych z Rock’n’Rollem, związanych z ówczesną sceną muzyczną. To była akcja, iż tak raz do roku, spontanicznie, w mniej lub bardziej zorganizowany sposób, wszystkie te zespoły, wszystkie te rozmaite formacje, które się wokół tego kręcą, dają takie darmowe koncerty. Darmowe koncerty w czasie których zbierane są pieniądze na sprzęt medyczny – relacjonuje, po czym dodaje, iż na początku lat 90. zbiórka pieniędzy na sprzęt medyczny miała sens, ponieważ w szpitalach po komunizmie rzeczywiście sprzętu brakowało, a jego zakup nie należał do priorytetów władz „wolnej Polski”. – Przez 33 lata to się bardzo zmieniło. W tej chwili zbieranie na sprzęt, kupowanie sprzętu nie ma wielkiego sensu – zaznacza.

Służba zdrowia to jest przedsięwzięcie państwowe. Państwo ma obowiązek ten sprzęt zapewnić i państwo ma za co ten sprzęt zapewnić. Może nie jest tak sprawne w jego kupowaniu, ale w takim razie trzeba pogonić urzędników, żeby byli sprawni i żeby go kupowali – wyjaśnia dalej komentator.

Dzisiaj wydatki na służbę zdrowia to sto kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie. To jest największa pozycja w budżecie. To jest kilkadziesiąt razy więcej niż WOŚP uzbierała przez całe swoje 33-letnie istnienia. (…) Oczywiście każda kwota może się liczyć przy ochronie zdrowia, bo można by te pieniądze przeznaczyć na specjalizację dla lekarzy. Największe wąskie gardło w polskiej służbie zdrowia, przyczyna dla której masowo wyjeżdżają. Ilu byśmy młodych lekarzy nie wykształcili, oni masowo wyjeżdżają. Nie dlatego, iż tutaj są tak nędzne zarobki, tylko dlatego, iż tu trzeba być kotem w sensie wojskowej fali. Przez wiele, wiele lat zanim cię w ogóle stare trepy dopuszczą do specjalizacji, bo specjalizacje się otwierają jedna, dwie, czasami na województwo. A jak wyjedziesz do Niemiec, jak wyjedziesz do Norwegii, to tam od razu zaczynasz się rozwijać, od razu się dokształcasz, od razu robisz karierę. To jest problem polskiej służby zdrowia. Tacy ludzie typu pana byłego marszałka Grodzkiego, którzy zablokowali młodym całkowicie drogi kariery. Ten feudalny układ, iż pan ordynator jest prywatnym księciem na państwowym sprzęcie – tłumaczy autor „Polactwa”.

RAZ zwraca uwagę, iż pierwotny sens WOŚP, o którym mówił na początku „szybko zaczął ginąć”, a w całą inicjatywę zaczęła włączać się machina państwa. Dodaje, iż sam pierwotny wzorzec WOŚP nie był zły i nie krytykowałby go wcale, gdyby to miało służyć rzeczywiście integrowaniu społeczeństwa, jak początkowo się to działo. – Niestety bardzo gwałtownie przestało tak być, no bo niestety żyjemy w państwie, o czym wielokrotnie tutaj opowiadałem, w którym nie nauczyliśmy się w swojej historii, iż klasy społeczne mogą współistnieć ze sobą w miarę na równych prawach, jakoś kooperować i jakoś podporządkowywać się dobru wspólnemu. Nie! Żyjemy wciąż w Rzeczpospolitej Szlacheckiej, gdzie musi być jedna kasta dominująca, która wszystkim rządzi, a o ile ktoś się wychyla i ktoś nie chce uznawać jej, to staje się wrogiem, staje się chamem, którego trzeba zniszczyć, wychłostać, wsadzić w dyby i uciszyć. I choćby jak ten ktoś wygra wybory, to szlachta się z tym nie godzi. Skoro wdarło się chamstwo do pałacu, no to się weźmie i wypędzi je stamtąd, bo przecież nie zacznie się go słuchać – wskazuje.

W to – jego zdaniem – w tę walkę „samozwańczej szlachty” z „chamstwem” wszedł Owsiak. – I bardzo gwałtownie zaczął swoją orkiestrę przekształcać w orkiestrę propagandową grającą na rzecz władzy. Niekoniecznie konkretnego rządu, ale tej szeroko rozumianej magdalenkowej kasty, z której on się prawdopodobnie identyfikuje – podkreśla.

Według Ziemkiewicza w roku 2023 Owsiak przekroczył granicę, której nie wolno mu było przekroczyć. – Po pierwsze przeznaczył pieniędzy ze zbiórki na bilbordy reklamujące Platformę Obywatelską. Jak ktoś zamierza rżnąć w głupa i mówić, iż te bilbordy były czymś innym niż bilbordami wyborczymi Platformy, to niech sobie idzie i rozmawia o tym, iż reklamy piwa bezalkoholowego to były reklamy naprawdę piwa bezalkoholowego. Nie traćmy czasu w głupoty. To było włączenie się przez Owsiaka w kampanię wyborczą. WOŚP twierdzi, iż tylko trzy miliony wydał na te bilbordy. W całym kraju były dwa tysiące. Z mojej wiedzy cennikowej wynika, iż musieli dostać jakieś niezwykłe upusty, żeby rzeczywiście to zamknąć się w kosztach trzy milionowych. Ale choćby wydali tylko sto złotych, to wydali pieniądze, które ludzie w dobrej wierze dawali na chore dzieci, a które wydano na polityczne bilbordy. I co było na tych politycznych bilbordach? Było nazwanie tej części Polaków, która wtedy wdarła się do pałacu i „szlachcie” odebrała na chwilę władzę „złem” i „sepsą”. To my, tacy ludzie jak ja, jesteśmy dla Owsiaka „złem” i „sepsą”. Po to gra ta orkiestra, żeby z nami wygrać, żeby nas zniszczyć – ubolewa.

Po drugie: jak się Platforma do władzy dorwała, to odwdzięczyła się za to Owsiakowi, zasypując go milionami pieniędzy państwowych ze spółek Skarbu Państwa. Akcja „Nie daję Owsiakowi” jest akcją bezsilną, głupią można powiedzieć, bo co znaczy nie daje owsiakowi? Oczywiście, iż dajesz Owsiakowi, każdy daje w tej chwili Owsiakowi. Kupując benzynę, nie mówiąc o kawie na Orlenie dajesz Owsiakowi, płacąc składkę w PZU płacisz Owsiakowi, kupując bilet PKP dajesz Owsiakowi, płacąc za usługi pocztowe dajesz Owsiakowi etc.. Dajesz Owsiakowi w podatkach lokalnych, bo twój samorząd organizuje światełka do nieba, czy inne jakieś koncerty na swoim terenie, dajesz Owsiakowi w podatkach państwowych, więc nie ma możliwości w tej chwili nie dać Owsiakowi. I Owsiak może ogłaszać wielkie kolejne rekordy i pokazywać, iż wspiera władzę, a Donald Tusk zamieszcza dumnie na swoim oficjalnym Twitterze zdjęcie z serduszkiem i pisze, iż popiera Jurka Owsiaka. No tak, on popiera Jurka Owsiaka, a Jurek Owsiak popiera jego – mówi dalej RAZ.

Chciałbym, żeby Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy została oddzielona od państwa. Od wielkiego biznesu pewnie się już nie da odkleić, ale przynajmniej od państwa. To by naprawdę bardzo dobrze zrobiło obu stronom, obu bytom. I obyśmy tego przed następnym tak zwanym finałem się doczekali – podsumowuje Rafał Ziemkiewicz.

Źródło: YouTube

TG

Read Entire Article