Pamiętamy poprzednie wybory prezydenckie stosunkowo dobrze. Wówczas, w drugiej turze, głosy konfederatów rozłożyły się mniej więcej po połowie – na Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego. Nie inaczej będzie i w tym roku.
Sięgając wstecz warto przypomnieć sobie ustawiczną od rana do wieczora (oraz podczas nocnych powtórek) narrację dot. rzekomo 200 tysięcy Polaków zamordowanych przez nieludzki (tzn. pisowski) reżim.
Czy po 15 października 2023 r. cokolwiek stało na przeszkodzie, aby choć zaproponować w Sejmie utworzenia speckomisji ds. wyjaśnienia tej „pisowskiej zbrodni”?
Idę o zakład, iż gdyby istniał choć cień prawdopodobieństwa, iż taka komisja zasugeruje choćby winę jednego „pisiora” dzisiaj obradowałaby w najlepsze, zaś Bodnar zamykałby kolejnych opozycyjnych posłów przy wyjących z zachwytu tak yebaćpisów jak i konfederatów.
A tu lipa. Jedyny efekt to taki, iż kilku durniów uważających się za dziennikarzy poobrażało swoich przyjaciół.
Ale, jak mówią starzy górale, niesmak pozostał.
W kwestii podejścia do UE lepsza i bardziej wiarygodna jest Platforma Obywatelska niż PiS. Warczący (i walczący) demokraci przynajmniej są szczerzy, wprost uznają podległość wobec Uni Europejskiej, czyli Niemiec, nie ukrywają tego, iż są i chcą być wasalami i pokornie wykonywać wszystkie rozkazy płynące z Berlina przez Brukselę.
A PiS, gdy rządził, robił dokładnie to samo, prowadził taką samą politykę podległości, uległości i potulności. A dziś głoszą poglądy przeciwne, takie jak Konfederacja, czyli eurosceptyczne. PiS to są podstępne lisy, skrytobójcze żmije, oszuści, którzy jedno robią, a drugie gadają. To jest wielokroć bardziej niebezpieczne niż jawna uległość.
Tuska możemy ocenić po poglądach i działaniach — i wprost to odrzucić, a Kaczyńskiemu możemy znów dać się nabrać. Efekty będą takie same, ale PiS może nas znów oszukać. Ja mam taką zasadę, iż wszystkim ufam, ale jak tylko raz kogoś przyłapię na kłamstwie, oszustwie, manipulacji czy złej woli, to już mu w nic nie wierzę. Polecam takie podejście.
Dlatego, gdy Mentzen nie wejdzie do drugiej tury i będą do wyboru tylko Trzaskowski i Nawrocki, to nie pójdę na głosowanie, zbojkotuję wybory. Nie będę wybierał mniejszego zła, bo nie umiem ocenić, które jest gorsze.
Powyższy tekst został umieszczony (i to na bannerze) słynnego w swoim czasie jako wybitnie putinowska agenda portalu NEon24. Tak, tego samego, na którym ostrogi zdobywał… Jan Piński. I który to lat temu kilka został częściowo wygaszony za krzewienie ruskiej propagandy.
Portalik ów przyzwyczaił swoich okazjonalnych czytelników do głoszenia wyjątkowo ordynarnej propagandy Kremla. I chociaż Jarek Ruszkiewicz zniknął to przecież kremlowska propaganda sygnowana jako NDP jest przez cały czas obecna.
Wróćmy jednak do cytowanego tekstu. Jej autor mieni się być żeglarzem, libertarianinem, na dodatek sarmackim (nie pytajcie, co to znaczy, bom skromny prawnik jeno, a nie lekarz psychiatra czy inny psycholog kliniczny) itp. Znany jest (co prawda nielicznym) jako bloger Grzegorz GPS Świderski.
Zwróciliście prawdopodobnie uwagę na ten oto fragment?
Ja mam taką zasadę, iż wszystkim ufam, ale jak tylko raz kogoś przyłapię na kłamstwie, oszustwie, manipulacji czy złej woli, to już mu w nic nie wierzę. Polecam takie podejście.
Problem w tym, iż trzy lata temu Grześ mocno potępiał NEon-a.
Oto co pisał na salon24.
Zapraszałem wielu blogerów na Neon24 i teraz tego bardzo żałuję. Będę próbował odpokutować ten błąd. W czasie wojennym bardzo wyraźnie wyszło prawdziwe oblicze właściciela i adminów tego portalu. To są jawni kolaboranci sprzyjający Putinowi.
Dla Polski i całego świata jest cholernie ważne, by Rosja sczezła na zawsze. To największy cywilizacyjny hamulcowy w naszej okolicy. Gdy Ukraina wygra wojnę, gdy ambicje mocarstwowe Rosji zostaną raz na zawsze zniszczone, to na naszym terenie - i na wschód od nas - rozpocznie się cywilizacyjny boom. Więc każdy kto sprzyja w najdrobniejszy sposób Putinowi to po prostu cywilizacyjny, technologiczny, kulturowy szkodnik. Ryszard Opara i wszystkie jego ruskie trolle publikujące na Neonie24 już nigdy nie zmyją hańby sprzyjania Putinowi. Jego upadek jest bliski i słuszne będzie to, iż wciągnie za sobą do grobu również swoje trolle z Oparą na czele. Dobrze, iż ten portal został shackowany - w czasie wojny tak się powinno zrobić z każdym propagandystą wroga.
Za notki publikowane na Neonie24 odpowiadają autorzy, za ich promocję admini, a za adminów właściciel. Wszystkie notki o banderowcach wpisują się w narracje Putina o konieczności interwencji, bo Ukraińcy to faszyści. Wszystkie notki tłumaczące, iż Putin nie miał innego wyjścia tylko napaść na Ukrainę, bo go do tego zmusiła polityka USA, to wpisanie się w jego narrację jakoby on się bronił, a nie atakował. W czasie pokoju moglibyśmy sobie o tym debatować. Ale gdy trwa woja, gdy działania Putina zagrażają nam bezpośrednio, gdy zagrażają całemu światu atakiem bronią termojądrową, gdy stłamszenie go jest cholernie ważne, wszystko co go choćby w najdrobniejszym stopniu usprawiedliwia, osłabia morale nasze i naszych braci Ukraińców.
Z tego co dziś widzimy, morale jest najważniejsze. Putin przegrywa, bo morale wojska ukraińskiego jest sto razy wyższe niż rosyjskiego!
Ruskie trolle na tym portalu dominują. Poznać ich bardzo łatwo - pochwalają i usprawiedliwiają atak Putina i deprecjonują Ukraińców. Ruskie trolle powołują się na zaszłości historyczne dokładnie tak samo jak Putin. Po wojnie sobie o tym podyskutujemy, ale póki ona trwa, trzeba robić wszystko, by wzmacniać Ukraińców i fizycznie, i duchowo. Oni dziś walczą o naszą wolność, o ocalenie świata przed szaleńcem.
(…)
Uczestnictwo Neonu24 w tej wojnie informacyjnej po stronie Putina to ewidentny przejaw kolaboracji z wrogiem. Unieszkodliwienie choć na kilka dni setki takich proputinowskich portali już nabiera większego znaczenia.
Moim zdaniem ten portal i jego właściciel już nigdy z tej hańby się nie wywinie. Dla Ryszarda Opary już w Polsce miejsca nie ma.
(…)
PS2. Dopiero teraz się dowiedziałem, iż w 2013 Ryszard Opara bawił się w Sylwestra w towarzystwie ruskich szpiegów na imieninach Mieczysława Wachowskiego. To tłumaczy, dlaczego teraz, w czasie wojny, jego portal promuje notki, które przepisują jota w jotę narrację Putina. On po prostu cały czas służy Federacji Rosyjskiej i choćby tak okrutna wojna, jaką prowadzą, nie doprowadza go do otrzeźwienia i rzucenia tej roboty.
]]>https://www.salon24.pl/u/gps65/1209338,neon24-ruska-v-kolumna]]>
Powyższy wpis został opublikowany 28 lutego 2022 r.
Na kolaboranckim portaliku GPS ponownie zadebiutował 17 kwietnia 2025 r.
]]>https://gps65.neon24.net/post/180569,trzymanie-jezyka]]>
Co więcej z zamieszczonego tam komentarza wynika, iż wcale nie opuścił ruskiego portalu z własnej woli, ale... został zbanowany, czemu zresztą trudno się dziwić. choćby ruskie stronią od takich jak on.
Więc całe to kwilenie i sadzenie się na wroga jawnej ruskiej agentury wpływu było tylko ujadaniem kundla, którego wygoniono z cudzego podwórka.
Teraz, gdy zluzowano kajdany GPS-ik poleciał na NEon z wywieszonym języczkiem. Jakoś zapomniał, iż to przecież kolaboranci Putina a szefem ciągle jest człowiek, dla którego w Polsce miejsca nie ma, zaś jawnie ruskie trolle (NDP) są promowane nadal.
Tak więc dzielny żeglarz śródlądowy Grześ będzie teraz uwiarygadniał putinowskie przesłanie. Jak można mniemać ostatnie trzy lata przebierał nóziami z niecierpliwości, iż robić tego nie może.
Na Śląsku o takich jak on mówią dość krótko – ciul.
I to z dodatkiem słowa głupi.
To jednak nie wyczerpuje szerszego tematu. Obecna aktywność blogerska żeglarza wód śródlądowych GPS-ika na polskojęzycznym portaliku wiąże się z promowaniem Sławomira Mentzena.
Tak więc kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen jest popierany przez... ruskich kolaborantów, by powołać się na zdanie własne GPS-a.
Co więcej wrogiem nie jest Tusk czy szerzej kompromitacja 13 grudnia.
Zaprzysięgłym wrogiem jest PiS oraz Jarosław Kaczyński. Być może w odwrotnej kolejności.
Ktoś jeszcze czegoś nie rozumie?
22.04 2025
