
Premier Donald Tusk po roku od podpalenia hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie nagle ogłosił, iż "pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb"... Przyznanie się Tuska, iż agenci Putina spalili pod jego nosem 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych potwierdza, iż w stworzonym przez juntę 13 grudnia państwie z tektury już nic nie działa. choćby ABW i SKW !
W kontekście podpalenia hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, Stanisław Żaryn stwierdził: „Ten pożar wpisywał się w serię działań destabilizujących nasz kraj - polskie służby kontrwywiadowcze przewidywały taki rozwój wojny wywiadowczej przeciwko RP jeszcze za poprzednich rządów. Wtedy udawało się działać z wyprzedzeniem. Dziś ani nie działamy z wyprzedzeniem, ani nie wyciągamy wniosków z ataków rosyjskich. Otwieramy w ten sposób furtkę do dalszych operacji destabilizujących Polskę”.
Co gorsza, to służby litewskie ustaliły, iż oprócz akcji sabotażowych na Litwie również pożar na Marywilskiej w Warszawie został wzniecony na zlecenie rosyjskiego wywiadu!
Czym więc dzisiaj zajmuje się dzisiaj ABW i Jarosław Stróżyk – szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którego Tusk powołał na przewodniczącego rządowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2004–2024 ? ABW, jak już powszechnie wiadomo stało się częścią sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, Stróżyk zaś zajmuje się ściganiem pisowców – przeciwników resetu Tuska z Rosją i podpisanej przez SKW umowy z rosyjską służbą bezpieczeństwa – spadkobierczynią GRU !
„Umowa SKW z FSB za czasów rządów Donalda Tuska oznaczała zdradę polskich interesów” – ocenił wspomniany Stanisław Żaryn. To Tusk przecież otworzył Polskę na sabotażystów Putina, gdyż podpisanie umowy poprzedziły wielokrotne wizyty oficerów rosyjskiej FSB w Polsce, w tym w jednostkach polskiego kontrwywiadu wojskowego! Sceny chlania wódy funkcjonariuszy SKW z ruskimi zostały zarejestrowanie, choć jej polscy uczestnicy przez cały czas pełnią eksponowane stanowiska w dzisiejszej SKW!
Nie można więc oczekiwać, by polski kontrwywiad wojskowy, który wielokrotnie wprowadzał na spotkania do swoich jednostek oficerów wykonujących dla Rosji pracę wywiadowczą – ścigał dzisiaj towarzyszy ze wspólnych popijaw, którzy z Kremla kierują akcjami sabotażowymi w Polsce! Bo podpalenie hali na Marywilskiej 44 w Warszawie to przecież nie jedyny akt sabotażu w tekturowym państwie Donalda Tuska! Przecież choćby Paweł Rubcow - znany w Polsce jako Pablo González - który okazał się być rosyjskim szpiegiem, otrzymał dostęp do materiałów na temat prowadzonego przeciw niemu śledztwa !!!
Liczenie Tuska na to, iż Litwa nas obroni przed aktami sabotażu Putina jest dramatycznym obrazem tekturowego państwa, stworzonego przez niemieckiego lokaja, który w pokłonach łasił się do Scholza, a teraz na rozkaz kolejnego kanclerza – przepędzany jest do wagonu II klasy. Tak kończą wszyscy zdrajcy, którymi choćby gardzą ci, którym wiernie służyli…
Wyzwaniem Polski - odbitej od pro-szkopskich okupantów będzie także uwolnienie się od ruskiej agentury w ABW i SKW, które pozwalają dzisiaj na swobodne hulanie po Polsce sabotażystów Putina…