PRZESŁANIE WIGILIJNE

niepoprawni.pl 9 hours ago

PRZESŁANIE WIGILIJNE

Grudzień już rozkłada białe obrusy

Po groniach i dolinach naszego trwania

Czekamy gdy nadejdzie kolejna Wigilia

Naszego oczekiwania..

Gdy świat zatrzyma się choć na chwilę

W szalonym biegu w mrok zagłady

Gdy Bóg zapłacze ponad światem

Przez nasze wady

I zobaczymy to co najważniejsze

Gdy Bóg się rodzi i moc truchleje

Bo tylko Jego wola oraz miłość

Rodzi nadzieję…

A my wciąż szukamy przyszłości świata

We władzy nad bliźnim w wojnach i kratach

By stanąć wyżej jeden nad drugim

W hierarchii świata…

Stań dziś przed Bogiem w lichej stajence

Abyś zrozumiał wielki dar miłości

…Abyś nie został w progu nieba

Prochem nicości…

NIE W UBOGIEJ STAJENCE ALE W KORPORACJI

Wokół wołają krzykliwe świąteczne reklamy

Lecz nikt już nie pamięta prawdziwej świętości

Bo świat ma ręce po łokcie unurzane w krwi

Nie chce Boga tradycji prawdy i miłości

Gender w supermarketach w galeriach i modzie

Nie buduje rodziny tradycji relacji

Wszyscy dzisiaj czekają na Boga mamony

Nie w ubogiej stajence ale w korporacji

Ten bożek jest łaskawy tylko poprzez czipy

Zbawcze testy szczepionkę co drogę otwiera

To będzie nasz globalny i społeczny ład

Zaprogramowany w miłosierdziu komputera

Świętej Rodzina już nie będzie naszym wzorem

Nie prawo naturalne wyznaczy przyszłość dni

Współczesny Herod będzie z chirurgicznym nożem

Codziennie czekał na kolejną ofiarę krwi

A może zawrócimy z tej szalonej drogi

I nie zniewoli nas blaskiem czerwona gwiazda

Powrócimy do tradycji naszego dzieciństwa

Jak ptaki co wracają w swe rodzinne gniazda

I spotkamy znowu Boga w ubogiej stajence

Odnajdziemy sens istnienia i świętość rodziny

Przełamiemy się opłatkiem nadzieją i wiarą

Podnieś rączkę Boże Dziecię przebacz nasze winy!

W ŻŁOBIE LRŻY…

I położyli Cię Polsko! pod wrogą gwiazdą

W żłobie gdzie Twoje przyszło Boże Narodzenie

Od wschodu wiało groźnie przenikliwym chłodem

Ciebie nakryli tylko kamiennym milczeniem

Zwierzęta były czulsze niż Twoi wrogowie

Herod zacierał ślady morderstwa na wschodzie

Narodziłaś się Polsko! w stajni Europy

W bólu w gruzach w popiele lęku oraz głodzie

Oni wciąż Cię szukają tropią Twoją wolność

Ty w drodze do Nadziei przez bezdroża świata

Gwiazda za Tobą idzie i krwawym wyrokiem

Grozi iż spełni wyrok bezdusznego kata

W domu obcy pilnują kiedy tu powrócisz

Dom otwarty na przestrzał w przeciągu historii

Zima znowu rozkłada biały obrus śniegu

W kątach cisza się kładzie trwożnie zamiast glorii

Trudno odnaleźć pokój i chwałę na świecie

Kłamstwo na wysokości siedzi dziś na tronie

Ci tylko co stracili dziś gwiazdę ojczyzny

Załamują rozpaczliwie roztrzęsione dłonie

Bo Ty dziś Polsko! w brudnym żłobie Europy

My wciąż w drodze do wolności pokoju i Boga

Idziesz… idziesz…dźwigając swoje Narodzenie

Bo to Twój skarb największy na niełatwych drogach…

Ciemności nie rozświetloną chanukowe świece

W pałacu czy też w Sejmie ale światło Ducha

Więc ze żłobu przenieśmy Boże Narodzenie

Tu do serca Narodu! które Bóg - wysłucha!

TO BÓG NAKRĘCA DZIEJÓW KOSMICZNE ZEGARY

BOŻE NARODZENIE 2025

Miłość i Prawda miech Was zawsze wiodą

Jak Gwiazda Betlejemska na wieczornym niebie

Patrzcie gdzie Bóg zapala światło co pozwala

Wrócić do Jego kolan w najwyższej potrzebie

Dobro i Nadzieja niechaj idą z Wami

By Wam obojętność serca nie chłodziła

Byście odnaleźli drugiego człowieka

Aby w Was mądrości była Boża siła

Honor i Ojczyzna niechaj Was prowadzą

Przez jarmark Europy przez stragany świata

Nie wszystko złoto przecież co się świeci

Wierność bywa mocniejsza niż łańcuch i krata

Duma i Godność niechaj Was ocala

przed kłamstwem oraz zdradą

Gdy świat zapomni Boga Ojczyzny i wiary

To nie w stolicach świata rozstrzyga się wieczność

To Bóg nakręca dziejów kosmiczne zegary….

Read Entire Article