• Minister ds. Równości Katarzyna Kotula przedstawiła przed unijną Komisją Praw Kobiet i Równouprawnienia (FEMM) priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w zakresie „praw kobiet” i „równości płci”.
• Ważnym punktem polskiej prezydencji ma być dalsza praca nad Dyrektywą Antydyskryminacyjną. W ocenie Ordo Iuris, akt ten poważnie ograniczy swobodę zawierania umów i swobodę działalności gospodarczej, a także będzie znacząco ingerował w życie prywatne.
• Minister Kotula wskazała też na zagrożenia związane z rozwojem sztucznej inteligencji, w tym stosowanie metody deepfake, “mowy nienawiści” i „pornografii zemsty” (rozpowszechnianie zdjęć lub nagrań wideo o charakterze jednoznacznie seksualnym przedstawiających osoby bez ich zgody z zamiarem publicznego upokorzenia).
• Wśród priorytetów znalazło się także dążenie do zwiększenia ochrony przed dyskryminacją, a szczególnie przed tzw. przestępstwami na tle płci (gender crimes).
• Podczas debaty poruszono również temat tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych kobiet, realizacji postulatów lobby LGBT, wyzwań związanych ze starzejącą się populacją kobiet oraz możliwości wprowadzenia wspólnej dla całej UE definicji gwałtu opartej na koncepcji zgody.
• Niektórzy europosłowie podkreślali konieczność interwencji na poziomie unijnym w związku z, ich zdaniem, niezapewnieniem przez część państw „pełnego dostępu do edukacji seksualnej i usług zdrowotnych związanych z reprodukcją”.
Dyrektywa Antydyskryminacyjna ograniczająca wolność
Minister Kotula zaznaczyła, iż ważnym punktem polskiej prezydencji będzie dalsza praca nad unijną Dyrektywą Antydyskryminacyjną, która od lat budzi kontrowersje i nie została jeszcze ostatecznie uchwalona. Akt ten ustanawia ramowy system zakazu dyskryminacji na tych podstawach i określa jednolity minimalny poziom ochrony w Unii Europejskiej dla osób, które padły ofiarą dyskryminacji ze względu na wskazane cechy.Instytut Ordo Iuris przygotował analizę tej dyrektywy w 2016 roku. W analizie eksperci Instytutu podkreślali, iż szereg propozycji zawartych w ówczesnym projekcie Dyrektywy Rady w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania osób bez względu na religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną (COM (2008) 426) poważnie ograniczy swobodę zawierania umów i swobodę działalności gospodarczej, a także będzie stanowić znaczącą ingerencję w życie prywatne. Cztery poprzednie dyrektywy równościowe i polska ustawa antydyskryminacyjna z 2010 r., która je w tej chwili egzekwuje, mają znacznie węższy zakres niż ta w tej chwili forsowana. Przepisy dyrektywy mają zastosowanie do szerokiego spektrum stosunków cywilnoprawnych, w tym między usługodawcami a ich klientami.Minister Kotula podkreśliła, iż jej przyjęcie może być istotnym krokiem w kierunku wyrównywania szans kobiet na rynku pracy oraz eliminowania nierówności w dostępie do usług i edukacji.
Bezpieczeństwo cyfrowe i walka z nadużyciami w sieci
Według Katarzyny Kotuli, jednym z głównych celów polskiej prezydencji będzie skuteczna implementacja Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA) w kontekście ochrony kobiet w przestrzeni cyfrowej. Wskazała na rosnące zagrożenia związane ze stosowaniem techniki deepfake (łączenia obrazów ludzkich twarzy dzięki sztucznej inteligencji w celach dezinformacyjnych), cyberprzemocą oraz tzw. pornografią zemsty, które w nieproporcjonalnym stopniu dotykają kobiet.
Europosłowie wyrazili aprobatę dla tej inicjatywy, podkreślając potrzebę skuteczniejszych mechanizmów ścigania przestępstw cyfrowych. Wskazali, iż konieczne jest wypracowanie lepszej współpracy między platformami internetowymi a organami ścigania, aby skuteczniej eliminować nielegalne treści z sieci.
„Prawa reprodukcyjne i seksualne”, postulaty lobby LGBT i starzenie się kobiet
Podczas debaty europosłowie zasiadający w FEMM zwrócili uwagę na kwestie związane z tzw. prawami seksualnymi i reprodukcyjnymi kobiet. W ich ocenie, niektóre państwa członkowskie wciąż nie zapewniają „pełnego dostępu do edukacji seksualnej i usług zdrowotnych związanych z reprodukcją”, co – zdaniem niektórych europosłów – wymaga interwencji na poziomie unijnym.
Wiele miejsca poświęcono także realizacji postulatów ruchu LGBT. Poruszono również temat sytuacji starszych kobiet, które często doświadczają wykluczenia społecznego i ekonomicznego, co wymaga dostosowania polityki społecznej do zmian demograficznych w Europie.
Czy Unia przyjmie wspólną definicję gwałtu?
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów dyskusji była propozycja wprowadzenia jednolitej definicji gwałtu w całej Unii Europejskiej, opartej na koncepcji zgody. w tej chwili regulacje w tym zakresie różnią się w poszczególnych krajach, co sprawia, iż ochrona ofiar jest nierówna. Minister Kotula nie zadeklarowała jednoznacznego stanowiska Polski w tej sprawie, podkreślając jednak, iż kwestia ta będzie jednym z tematów przewijających się w dyskusjach podczas polskiej prezydencji.
Prezentowane przez minister Kotulę poglądy spotkały się zarówno z entuzjazmem, jak i krytyką, szczególnie wśród środowisk konserwatywnych, które dostrzegają w nich ryzyko nadmiernej ingerencji UE w suwerenne decyzje państw członkowskich. Według nich, polska prezydencja powinna skupić się na realnych wyzwaniach, takich jak ochrona rodziny, wspieranie macierzyństwa i przeciwdziałanie ubóstwu wśród kobiet, zamiast promować kontrowersyjne zmiany prawne.
– Program polskiej prezydencji, mimo deklarowanego celu, jakim ma być ochrona praw kobiet, koncentruje się na ideologicznych postulatach, które nie mają bezpośredniego związku z rzeczywistymi problemami kobiet w Europie. Niepokojące jest forsowanie rozwiązań, które mogą prowadzić do ograniczenia autonomii państw członkowskich w zakresie prawa pracy i edukacji. Zamiast skupić się na realnych trudnościach, których doświadczają Europejki, przedstawicielka polskiego rządu skoncentrowała się niestety na kwestiach kontrowersyjnych i ideologicznych – wskazała Julia Książek z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
za: ordoiuris.pl