"Największe kłamstwo i najbardziej destrukcyjne oszustwo 20 wieku!"

grazynarebeca5.blogspot.com 1 year ago




Wśród ton skonfiskowanych dokumentów z
nazistowskich Niemiec po II wojnie światowej nie ma ani jednego
dowodu, który wskazywałby, iż Hitler kiedykolwiek
nakazał eksterminację Żydów.

— sparafrazowane przez redaktora SOTN


Wprowadzone przez JK

Od zakończenia II wojny światowej realizowane są poszukiwania, a dla wielu zakończyły się tym, iż kamieniołom wymknął się swoim myśliwym. Niektórzy wierzą, iż to, czego szukają, nigdy nie istniało w formie fizycznej, ale mimo to istniało. Niezwykle ważne jest, aby istniał w czasie wojny, choć nigdy nie został zlokalizowany przez ścigających go od czasu klęski Niemiec. Chociaż nikt go nie widział, okoliczności dyktują, iż musi istnieć.

Bajeczną rzeczą, którą zakładano, ale nigdy nie widziano, jest rozkaz rozpoczęcia eksterminacji Żydów.

Logika założenia "rozkazu Hitlera" jest taka, iż skoro istniał program "Nawzi" eksterminacji Żydów, musiał on być przez kogoś zamówiony; a kimś, kto miał do tego uprawnienia w nazistowskich Niemczech, był Adolf Hitler.

Ale takiego rozkazu nigdy nie znaleziono.

W takim przypadku nakaz musi zostać zniszczony lub wydany ustnie i nigdy nie został przekazany na papier. A przynajmniej tak brzmi argument.

Niemiecka gospodyni domowa podczas wojny potrzebowała papierów w postaci kuponów, aby kupić masło lub prawie wszystko inne. Kiedy skończyły się kupony, nie mogła już kupić masła. Ludzie potrzebowali dokumentów podczas podróży lub pracy.

Niemcy nazistowskie były odgórną biurokracją, w której papierkowa robota była potrzebna do zrobienia prawie wszystkiego. Gdy ktoś chciał zrobić coś niezwykłego, trzeba było poprosić o pozwolenie odpowiednie władze, które następnie wydałyby odpowiednie dokumenty udzielające pozwolenia. Jednak ten wzorzec został złamany wraz z eksterminacją Żydów i nigdy nie zaproponowano żadnego realnego wyjaśnienia, dlaczego tak się dzieje.

Musiałyby zostać wydane pisemne rozkazy zabijania Żydów pod kontrolą narodowych socjalistów. Nie da się tego obejść, ponieważ wydanie ustnego polecenia spowodowałoby własne konsekwencje. Takie konsekwencje byłyby tak oczywiste w zapisach historycznych, jak każdy rozkaz pisemny.

Na przykład, za każdym razem, gdy ktoś z jakimkolwiek autorytetem przechodził przez Auschwitz, Treblinkę lub którykolwiek z "obozów zagłady", pytał, jakie jest znaczenie stosów wypełnionych martwymi ciałami. Taki gość prosił o zapoznanie się z rozkazem, który dawał administracji obozu władzę i upoważnienie do bezmyślnego zabijania więźniów obozu. Gdy osoby odpowiedzialne nie mogły przedstawić takiej dokumentacji, ponieważ zamówienie było ustne, wnioskodawca naturalnie napisałby do Berlina z prośbą o potwierdzenie. Berlin musiałby zareagować.

Można by się spodziewać, iż znajdą się setki takich listów, jeżeli obozy zagłady działają na podstawie ustnego upoważnienia. Te zapytania i prośby o weryfikację dałyby papierowy ślad, który przetrwałby wojnę, ponieważ kopie tej korespondencji rozmnożyłyby się, gdy przechodziły przez niemiecką biurokrację w dwóch i potrójnych egzemplarzach.

Jedną z argumentacji używanych do wyjaśnienia pustki w dokumentach dotyczących holokaustu jest to, iż rozkaz zabicia Żydów wraz z innymi dokumentami dotyczącymi programu eksterminacji zostały zniszczone przez Niemców w celu ukrycia ich zbrodni.

To również jest mało prawdopodobne, ponieważ śledzenie wszystkich tych dokumentów byłoby prawie niemożliwe. Ponadto agenci wywiadu judeo-alianckiego infiltrowali rząd nazistowski i przechwytywali zakodowaną niemiecką komunikację. Wrogowie narodowosocjalistycznych Niemiec ujawniliby je judeo-aliantom na długo przed końcem wojny. Ci, którzy wykonali rozkazy, mieliby silną motywację, aby nie niszczyć tych rozkazów, ponieważ mogłyby one zostać wykorzystane w ich obronie w przypadku oskarżenia o zbrodnie wojenne.

Z tych i innych powodów wyjaśnienie "słownego rozkazu Hitlera" nie jest wiarygodne. Ponieważ nie znaleziono żadnego rozkazu, a potrzebny byłby program eksterminacji jako polityka rządu, logika podpowiada, iż nie było programu eksterminacji.

Poniżej znajduje się seria cytatów różnych historyków, pisarzy i myślicieli, którzy badali tę kwestię.

"Nie istnieje więc coś takiego jak pisemny rozkaz podpisany przez [Hitlera] w celu eksterminacji Żydów w Europie". Colin Cross, Adolf Hitler, (Mediolan, 1977), s. 313.

* * *

Pomimo wielkiego żniwa "nazistowskich" dokumentów zdobytych przez aliantów pod koniec wojny, brakuje właśnie dokumentów dotyczących procesu kształtowania się idei ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, do tego stopnia, iż do tej pory trudno powiedzieć, w jaki sposób, kiedy i dokładnie przez kogo wydano rozkaz eksterminacji Żydów". Lilliano Picciotto Fargion, La congiura del silenzio (Zmowa milczenia), La Rassegna mensile d'Israel, maj-sierpień 1984, s. 226.

* * *

"Bo w rozmowach przy stole, przemówieniach, dokumentach czy wspomnieniach uczestników z tych wszystkich lat nie dotarło do nas ani jedno konkretne odniesienie [Hitlera] do praktyki unicestwienia. Nikt nie może powiedzieć, jak Hitler zareagował na raporty Einsatzgruppen, czy prosił lub widział filmy lub zdjęcia ich pracy, i czy interweniował sugestiami, pochwałami lub winą. Kiedy weźmiemy pod uwagę, iż zwykle przekształcał wszystko, co go zajmowało, w nieokiełznane przemówienia, iż nigdy nie ukrywał swojego radykalizmu, wulgarności, gotowości do popadania w skrajności, to milczenie o centralnej trosce jego życia – obejmującej, jak to miało miejsce w jego umyśle, zbawieniu świata – wydaje się tym dziwniejsze. Joachim C. Fest, Hitler (New York: Vintage Books, 1975), s. 681.

* * *

"O ile nikt jeszcze nie odkrył pisemnego śladu tego rozkazu [likwidacji Żydów pod kontrolą niemiecką] w źródłach, które były eksploatowane do chwili obecnej, i o ile wydaje się to mało prawdopodobne, obowiązkiem historyka jest jak najdokładniejsze datowanie go, odwołując się do interpretacji. Ponieważ metody i hipotezy na ten temat są bardzo liczne, mamy do czynienia z bardzo różnymi opiniami. Saul Friedländer, L'Allemagne nazie et le genocide juif, Gallimard, Le Seuil, 1985, s. 177-178.

* * *

"Z braku twardych dowodów – a w 1977 roku zaoferowałem na całym świecie tysiąc funtów każdemu, kto mógłby przedstawić choćby jeden dokument wojenny wyraźnie pokazujący, iż Hitler wiedział, na przykład, o Auschwitz. Moi krytycy uciekali się do argumentów od subtelnych do młota kowalskiego (w jednym przypadku dosłownie). Postulowali istnienie rozkazów Führera bez najmniejszego pisemnego dowodu ich istnienia. ... Z wyraźnych, pisemnych, wojennych dowodów, rodzaju dowodów, które mogłyby powiesić człowieka, nie stworzyli ani jednej linijki. David Irving, Hitler's War (Londyn: Focal Point, 1991), s. 19-20.

* * *

"Do dnia dzisiejszego nie znaleziono pisemnego rozkazu Hitlera dotyczącego zniszczenia europejskiej społeczności żydowskiej i, według wszelkiego prawdopodobieństwa, rozkaz ten nigdy nie został wydany". Walter Laqueur, Was niemand wissen wollte: Die Unterdruckung der Nachrichten über Hitlers Endlösung (Co nikt nie chciał wiedzieć: tłumienie wiadomości o "ostatecznym rozwiązaniu" Hitlera), (Berlin-Wiedeń, 1981), s. 190.

* * *

" The New York Times' ... Artykuł wstępny (2 grudnia 1942 r.) twierdził, iż "z 200 000 niemieckich Żydów w 1939 r. wszyscy oprócz 40 000 zostali deportowani lub zginęli", twierdząc jednocześnie, iż "zgodnie z dowodami w rękach [USA] Departament Stanu, rozkaz Adolfa Hitlera żądający eksterminacji wszystkich Żydów na wszystkich terytoriach kontrolowanych przez Niemcy, był znany z istnienia. Naukowcy prawie 40 lat później przez cały czas szukali tego porządku lub informacji prowadzących do każdego, kto mógł go kiedykolwiek zobaczyć w dowolnym momencie. James J. Martin, The Man who invented 'Genocide': The Public Career and Consequences of Raphael Lemkin (Torrance: Institute for Historical Review, 1984), s. 40.

* * *

"Jak dotąd nie ujrzał żadnego pisemnego dokumentu zawierającego lub informującego o wyraźnym nakazie eksterminacji Żydów. Nie oznacza to oczywiście, iż takie bezpośrednie dowody nie pojawią się w przyszłości. W międzyczasie należy domniemywać, iż rozkaz lub nieformalny nakaz masowego mordowania Żydów został przekazany ustnie". Arno J. Mayer, Why did the Heavens not darkken?: The 'Final Solution' in History (New York: Pantheon Books, 1990), str.235-36.

* * *

Proces, w którym całkowita eksterminacja zastąpiła przesiedlenie na Madagaskar lub "Wschód" jako tak zwane ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej, pozostaje niejasny. Nie odkryto żadnego pisemnego rozkazu Hitlera dotyczącego eksterminacji Żydów, a dowody na ustny rozkaz są jedynie pośrednie. Chronologia rozwoju programu eksterminacji jest również zagmatwana". J. Noakes i G. Pridham, red., Nazism: A History in Documents and Eyewitness accounts 1919-1945 – Vol. 2, (New York: Schocken Books, 1988), s. 1136.

* * *

Archiwa wyrwane z trzewi Trzeciej Rzeszy, zeznania i relacje jej szefów pozwalają nam zrekonstruować w najdrobniejszych szczegółach narodziny i rozwój jej planów agresji, jej kampanii wojskowych i całego szeregu procesów, dzięki których "naziści" zamierzali przekształcić swój świat na swój wzór. Jedynie kampania eksterminacji Żydów, jeżeli chodzi o jej zakończenie, a także w wielu innych istotnych aspektach, pozostaje pogrążona we mgle. Psychologiczne wnioski i rozważania, relacje z trzeciej lub czwartej ręki, pozwalają nam zrekonstruować rozwój wydarzeń ze znaczną wiarygodnością. Pewne szczegóły pozostaną jednak nieznane na zawsze. jeżeli chodzi o adekwatną koncepcję planu całkowitej eksterminacji, trzech lub czterech głównych aktorów nie żyje. Nie zachował się żaden dokument i być może nigdy nie istniał". Leon Poliakov, Breviaire de la haine (Brewiarz nienawiści), Paryż 1979, s. 134.

* * *

"To, co stało się znane w wysokich kręgach "nazistowskich" jako Zakon Führera w sprawie ostatecznego rozwiązania, najwyraźniej nigdy nie zostało zapisane na papierze – przynajmniej żadna jego kopia nie została jeszcze odkryta w przechwyconych dokumentach "nazistowskich". William Shirer, The Rise and Fall of the Third Reich (Nowy Jork: Fawcett Crest, 1960), s. 1256.

* * *

"Nie można ustalić dokładnego momentu, w którym Hitler wydał rozkaz – bez wątpienia nigdy nie sporządzony na piśmie – eksterminacji Żydów". — Christian Zentner, Adolf Hitler, Mein Kampf. Wydanie z komentarzem Christiana Zentnera, Monachium 1974, s. 168.

I tylko dla kopnięć, oto kiepska próba ADL walki z tym, do czego wszyscy się budzą.

https://twitter.com/ADL/ status/1514267291168374785 (2:53)

Źródeł:

Richard A. Widmann: kompilacja, badania 29 czerwca 1995

https://codoh.com/library/ document/the-plum-cake/pl/


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:http://stateofthenation.co/

Read Entire Article