Rozgrzebuję gorzki popiół pamięci
Czy nie umiemy być wolnym Nardem ?
Bo tyle ran się krwawiło przez wieki
Pośród burz między zachodem i wschodem
A nasza pamięć jest górą popiołu
I tyle krzyży dziś łamie ramiona
A wiatr roznosi tę pamięć by grzebać
Tych naszych dziejów ojczystych imiona
Dziś zdrajca zdrajcę rozlicza z sumienia
Judasz Judasza rozlicza z honoru
Gnijący owoc przecięty w połowie
Ta mściwa zajadłość kundlego sporu
I demokratyczne kłamstwo pól na pól
Spór o sakiewkę i powróz Judasza
Kij bejzbolowy propagandy tłucze
Po pustych głowach…oto wolność nasza!
Bo nie umiemy być wolnym Narodem
Pytam czy kiedyś ta wolność nastanie
Ci którzy wznoszą monstrancję Wołynia
Płaczą o pamięć i opamiętanie…