Karol Nawrocki nie zostanie zaprzysiężony?! Prezes Sądu Najwyższego potwierdza istnienie wątpliwości

dailyblitz.de 4 hours ago

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska ujawniła, iż po zakończonych wyborach prezydenckich do SN wpłynęło około 56 tysięcy protestów wyborczych. Wśród nich zaledwie około 150 to protesty indywidualne. Większość stanowią zgłoszenia masowe, powtarzalne, o identycznej treści. Źródłem tego zjawiska jest – według prezes Manowskiej – polityczna akcja oparta o wzorzec protestu, promowana przez posła KO Romana Giertycha oraz europosła Michała Wawrynkiewicza.

Obecna sytuacja rodzi pytania o to, czy zaprzysiężenie nowego prezydenta rzeczywiście odbędzie się w terminie, czyli do 6 sierpnia 2025 roku. Prezes SN przyznała w rozmowie z TVN24, iż „dopuszcza każdą myśl, także taką”, sugerując, iż scenariusz opóźnienia nie jest już tylko spekulacją.

Fala protestów wyborczych. „Nieodpowiedzialna akcja polityczna”

W ocenie Małgorzaty Manowskiej, działania polityków, którzy udostępnili gotowy wzorzec protestu, były „lekkomyślne i nieodpowiedzialne”. Tego typu działania spowodowały masowe wpływanie niemal identycznych zgłoszeń, co dodatkowo obciąża Sąd Najwyższy.

Są to protesty jednorodne, o takiej samej treści, które zostaną połączone do wspólnego rozpoznania – powiedziała Manowska. Jak wyjaśniła, system prawny dopuszcza takie rozwiązanie, jednak obciążenie instytucji jest znaczne, co może wpłynąć na sprawność procedury.

Bałagan w wymiarze sprawiedliwości

W rozmowie z dziennikarzami TVN24 Manowska nie ukrywała krytyki wobec stanu wymiaru sprawiedliwości. Sama określiła sytuację jako „bajzel i bałagan”, wskazując winnych tego stanu rzeczy zarówno wśród polityków, jak i środowiska sędziowskiego.

Co ważne, prezes SN odrzuciła sugestię, iż za chaos odpowiadają zmiany wprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdziła – zmiany legislacyjne miały miejsce, ale później „rozpętało się pewne piekiełko”, co potwierdzają m.in. wyroki TSUE oraz opinie Komisji Weneckiej.

Zależy mi na naprawie sytuacji – zadeklarowała Manowska, przypominając, iż wielokrotnie apelowała do poprzedniego rządu, a zareagował na to tylko prezydent Andrzej Duda. – Apeluję także do obecnego rządu, choć wygląda mi na to, iż politykom nie zależy – ten bałagan jest dla nich korzystny – oceniła.

Możliwe opóźnienie zaprzysiężenia prezydenta

Największy niepokój budzi pytanie, co stanie się 6 sierpnia, jeżeli Sąd Najwyższy nie ogłosi ważności wyborów z powodu przeciągającej się analizy protestów. Taki scenariusz, choć wydaje się skrajny, został po raz pierwszy otwarcie dopuszczony przez I prezes SN.

Dopuszczam każdą myśl, także taką – powiedziała wprost, zapytana o możliwość braku zaprzysiężenia nowego prezydenta do dnia zakończenia kadencji obecnego.

Według Manowskiej w polskim systemie prawnym występuje w tej sprawie istotna luka konstytucyjna. Jak przypomniała, Kodeks wyborczy stanowi, iż ustępujący prezydent kończy urzędowanie w dniu, w którym prezydent elekt składa ślubowanie. Oznacza to, iż jeżeli zaprzysiężenie się opóźni, a kadencja ustępującego prezydenta dobiegnie końca – pojawi się problem braku głowy państwa.

Kto przejmie obowiązki głowy państwa?

Na pytanie, kto wówczas będzie pełnił obowiązki prezydenta – Andrzej Duda czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia – Manowska nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi.

Nie wiem. Konstytucja zawiera tu pewną lukę. Nie jestem politykiem i nie do mnie należy decyzja – podkreśliła.

Ta wypowiedź jasno pokazuje, iż nie tylko brakuje wyraźnego mechanizmu przejściowego, ale też, iż żadna z instytucji nie przygotowała się jeszcze na ewentualność konstytucyjnego pata.

Manowska gotowa do odejścia „dla dobra SN”

W obliczu rosnącej krytyki, pytana o gotowość do ustąpienia ze stanowiska, prezes Małgorzata Manowska odparła jednoznacznie: – Jeśli byłoby to dla dobra Sądu Najwyższego, nie zastanawiałabym się choćby pięć minut.

Jednocześnie zaznaczyła, iż swoją decyzję o objęciu stanowiska podjęła na prośbę starszych kolegów z wymiaru sprawiedliwości, w celu zabezpieczenia Sądu przed osobą „bez kompetencji”. Deklaruje, iż zamierza pozostać na stanowisku do końca kadencji, choć nie wyklucza scenariusza ustąpienia w imię kompromisu politycznego.

Konkluzja: realne zagrożenie paraliżem państwa

Z danych przedstawionych przez I prezes SN oraz jej wypowiedzi jednoznacznie wynika, iż Polska stoi przed poważnym wyzwaniem konstytucyjnym i organizacyjnym. 56 tysięcy protestów wyborczych, powielanych według politycznego wzorca, spowalnia pracę Sądu Najwyższego. To z kolei grozi brakiem możliwości ogłoszenia ważności wyborów w terminie, co może skutkować brakiem możliwości zaprzysiężenia nowego prezydenta.

Sytuacja ta, w połączeniu z brakiem jednoznacznych regulacji prawnych, stwarza potencjalną lukę konstytucyjną, która może zostać wykorzystana w sposób trudny do przewidzenia. To pierwszy raz, kiedy tak wysoki przedstawiciel władzy sądowniczej otwarcie dopuszcza możliwość braku zaprzysiężenia głowy państwa.

W ocenie wielu ekspertów sytuacja ta wymaga pilnych działań ustawodawczych, a przede wszystkim porozumienia ponad politycznymi podziałami, by zapewnić ciągłość funkcjonowania państwa i uniknąć eskalacji kryzysu instytucjonalnego.


Tagi SEO: wybory 2025, protesty wyborcze, Sąd Najwyższy, Małgorzata Manowska, zaprzysiężenie prezydenta, Andrzej Duda, konstytucja, chaos w sądach, luka prawna, Giertych, Wawrynkiewicz

Read more:
Karol Nawrocki nie zostanie zaprzysiężony?! Prezes Sądu Najwyższego potwierdza istnienie wątpliwości

Read Entire Article