Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w swoim najnowszym oświadczeniu podkreślił, iż nie ma w tej chwili żadnych przesłanek, by kwestionować ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW) wyniki wyborów. W poście na platformie X polityk zaznaczył, iż jeżeli Sąd Najwyższy potwierdzi ważność głosowania, zwoła Zgromadzenie Narodowe 6 sierpnia w celu zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego. Warto w tym miejscu dodać, ze Hołownia wskazał na zatwierdzenie wyborów przez SN, a nie przez nielegalną Izbę Kontroli, która była przez niego wielokrotnie negowana i to on był pomysłodawcą tzw. „ustawy inceyentalnej”.
„Wola wyborców jest święta”
Hołownia wyraził szacunek dla prawa obywateli do składania protestów, ale jednocześnie stwierdził:
„Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów. jeżeli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność – zwołam na 6.08 Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola wyborców jest święta”.
Kosiniak-Kamysz: „Tezy o fałszerstwach są nieuzasadnione”
W podobnym tonie wypowiedział się Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i lider PSL. W swoim wpisie podkreślił, iż choć ewentualne nieprawidłowości powinny być wyjaśniane, to twierdzenia o sfałszowaniu wyborów są bezpodstawne:
„Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie. Polacy muszą mieć gwarancję, iż każdy głos jest istotny i adekwatnie policzony – jednak tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt odpowiedzialny ich nie podnosi. Wszczynanie politycznej wojny w tym temacie osłabia Polskę”.
Giertych i Bodnar o wątpliwościach
Spór wokół wyborów rozgorzał po wypowiedzi posła KO Romana Giertycha, który na swoim kanale YouTube zasugerował możliwość fałszerstwa, powołując się na pojedyncze nieprawidłowości. Jednak jak dotąd nie ma dowodów na masowe manipulacje, które mogłyby wpłynąć na wynik.
Z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar zwrócił uwagę na możliwe problemy z uznaniem decyzji Izb Kontroli Nadzwyczajnej SN w sprawie ważności wyborów, co mogłoby opóźnić lub uniemożliwić zaprzysiężenie Nawrockiego.
Prezydent Duda zabiera głos
Do dyskusji włączył się również prezydent Andrzej Duda, choć nie przedstawił jeszcze oficjalnego stanowiska. Tymczasem termin na składanie protestów wyborczych mija 16 czerwca, a Sąd Najwyższy ma 30 dni na rozstrzygnięcie o ważności wyborów.
Co dalej z wyborami?
- Do 16 czerwca – możliwość składania protestów wyborczych.
- Do 2 lipca – Sąd Najwyższy musi wydać uchwałę o ważności wyborów.
- W przypadku unieważnienia – nowe wybory w ciągu 3 miesięcy.
Czy wybory zostaną zakwestionowane? Na razie nic na to nie wskazuje, ale ostateczna decyzja należy do Sądu Najwyższego, a nie Izby Kontroli, której orzeczenia nie mają mocy prawnej.
More here:
Hołownia o wynikach wyborów: „Na chwilę obecną nie ma podstaw, by podważać decyzję PKW”