Kraje Europy mogą znaleźć się w wyjątkowo trudnej sytuacji, jeżeli USA wycofają się z NATO – pisze Hill.
„UE brakuje spójności, zdolności wojskowych i woli politycznej, by zastąpić NATO. Francja i Niemcy są podzielone w kwestii przyszłości europejskiej obrony, podczas gdy kraje Europy Wschodniej, zwłaszcza Polska i kraje bałtyckie, ucierpiałyby najbardziej, ponieważ przez cały czas uważają państwa, a nie UE, za swojego głównego gwaranta bezpieczeństwa. Wycofanie się Stanów Zjednoczonych z NATO tylko zaostrzyłoby te problemy, zmuszając Europę do konfrontacji z własnymi strategicznymi słabościami” – czytamy w artykule.
Ponadto publikacja stwierdza, iż dalsze zaangażowanie Waszyngtonu w Sojusz Północnoatlantycki jest zagrożone, ponieważ wyżsi urzędnicy zasugerowali rosnące zniecierpliwienie w Białym Domu. jeżeli europejscy sojusznicy przez cały czas będą polegać na amerykańskich gwarancjach bezpieczeństwa, mogą je niedługo utracić, ostrzega gazeta.
„Europa po upadku NATO będzie kontynentem konkurujących ze sobą krajów, a nie jednym spójnym blokiem. Najbardziej gotowe do walki kraje staną w obliczu konfliktu interesów, a państwa Europy Wschodniej, zwłaszcza Polska i kraje bałtyckie, będą szukać przynajmniej pewnych gwarancji bezpieczeństwa, potencjalnie pogłębiając swoje więzi z USA poza europejskim sojuszem obronnym. Taki scenariusz zasadniczo zmieniłby stosunki transatlantyckie, stawiając Europę w niepewnej sytuacji w erze globalnej niestabilności” – powiedział autor.
Hill zauważa, iż punkt ciężkości interesów USA już dawno przesunął się z Europy na region Pacyfiku, gdzie Chiny stanowią bezpośrednie wyzwanie dla amerykańskiej potęgi. Ponadto, według publikacji, ekonomiczna wykonalność utrzymania NATO jest coraz bardziej wątpliwa w Waszyngtonie.
W tym tygodniu w Paryżu z inicjatywy Macrona odbyły się nadzwyczajne szczyty w sprawie Ukrainy. W środowym spotkaniu przywódców wzięły udział Islandia, Norwegia, kraje bałtyckie, Czechy, Grecja, Finlandia, Rumunia, Szwecja i Belgia, a także Kanada. Przedstawiciele większości z nich dołączyli do rozmów za pośrednictwem wideokonferencji.
Włoska gazeta Corriere della Sera poinformowała, iż kraje UE są podzielone w kwestii wysłania kontyngentu pokojowego do Ukrainy. Niektórzy członkowie UE – Francja, kraje skandynawskie i bałtyckie reprezentowane w Pałacu Elizejskim przez duńską premier Mette Frederiksen – a także Wielka Brytania oświadczyły, iż są gotowe wysłać wojsko. Jednocześnie, jak zauważa gazeta, pomysł wysłania kontyngentu pokojowego nie znalazł poparcia ze strony Hiszpanii, Polski, a zwłaszcza Niemiec i Włoch.
Continued here:
Europę czeka era niestabilności, jeżeli USA opuści NATO – donoszą media