“Concession Withdrawal” tv Republika and tv wPolsce24 – a political circus for the naive

patrzymy.pl 1 week ago

9 czerwca 2025 roku zapisze się w historii jako dzień, w którym zapadły wiekopomne decyzje. Po pierwsze kolejny raz uruchomiono debatę o debacie i prawie do debaty doszło, ale jeszcze trzeba ustalić warunki debaty. Po drugie sąd „odebrał koncesje” TV Republika i TV wPolsce24. Jak się zakończą obie sprawy jeszcze nie wiadomo, z tym, iż pierwsza rozstrzygnie się jednoznacznie w piątek 11 czerwca, natomiast druga potrawa co najmniej kilkanaście miesięcy i bez względu na rozstrzygnięcie o cofnięciu koncesji nie może być mowy.

Pewne jest też jeszcze coś innego, a mianowicie, iż obie strony sporu politycznego próbują ogłupiać i tak poniewieranych obywateli. Zostawmy na razie debatę i przedstawmy fakty z premedytacją pomijane przez partyjne przekazy dnia. 21 czerwca 2024 roku KRRiT przyznała dwie ostatnie koncesje na platformie MUX-8. Beneficjantami tej decyzji zostały prawicowe stacje TV Republika i wPolsce24, nawiasem mówiąc wzajemnie się zwalczające. Pozostałe wnioski, w tym Grupy MWE Networks i węgierskiej TV2 Média, zostały odrzucone i tutaj zaczyna się najważniejszy mement całej sprawy, ponieważ skargę do Warszawskiego Sądu Administracyjnego złożyła Grupa MWE Networks, polski nadawca, którego prezesem jest Michał Winnicki.

Z powyższych informacji jasno wynika, iż spór ma charakter administracyjny, co więcej składanie skarg administracyjnych na decyzje różnych organów, przez podmioty uczestniczące w przetargach, czy konkursach, to jest nie tylko norma, ale wręcz mówi się o pladze. Prawnie, biznesowo i psychologicznie nie ma w tym głośnym postępowaniu nic nadzwyczajnego, po prostu jeden z podmiotów biorących udział w konkursie poczuł się skrzywdzony decyzją KRRiT i poszedł ze swoim żalem do sądu. W przypadku firm zajmujących się brukarstwem albo montażem baterii słonecznych skargi administracyjne nie wzbudzają większych emocji, ale gdy się o swoje biją media, to natychmiast uruchamia się polityka.

Patrząc na wszystko spokojnie i z odrobiną obiektywizmu nie sposób zaprzeczyć, iż obie telewizje są umoczone w polityce po uszy, to samo dotyczy KRRiT, która zawsze była polityczne, a w obecnym wydaniu większość ma PiS. Członkowie KRRiT byli też stałymi gośćmi zarówno TV Republika, jak i TV wPolsce 24, więc waloru apolityczności w najmniejszym stopniu nie posiadają. Po drugiej stronie mamy Michała Winnickiego z Grupy MWE Networks, który nie tak dawno temu był wielkim przyjacielem i promotorem prawicowych mediów TV Republika oraz TV wPolsce24, bo udzielał im miejsca na swojej platformie, co więcej „pisowska” KRRiT przyznała koncesję jego naziemnej stacji Antena TV. Aktualnie Michał Winnicki jest „człowiekiem służb” i „znajomym Owsiaka”, przynajmniej takie zarzuty stawiają mu ludzie i widzowie związani z obiema wojującymi ze sobą stacjami „niepokornymi”.

Gdyby komuś było za mało tej stricte politycznej jatki, to powinien się zapoznać z orzeczeniem i panią sędzią Barbarą Kołodziejczak-Osetek, jedną z wielu przedstawicielek wymiaru sprawiedliwości zaangażowanych w polityczne akcje i organizacje. Pani sędzia należy do skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia Iustitia, przezywała swoje koleżanki i kolegów „neosedziami”, nie uznawała też wyroków „nieistniejących” Izb Sądu Najwyższego. W odniesieniu do treści orzeczenia na pierwszy rzut oka można stwierdzić, iż to zbiór ogólników i mógłby równie dobrze służyć jako uzasadnienie oddalenia, a nie uwzględnienia skargi. Słusznie w związku z powyższym TV Republika i TV wPolsce24 podnoszą zarzut braku bezstronności pani sędzi, szkoda tylko, iż robią to po wyroku i w formie publicystycznej, bo mieli do dyspozycji:

Art. 33. k.p.a [Uczestnicy postępowania na prawach strony]
§ 1. Osoba, która brała udział w postępowaniu administracyjnym, a nie wniosła skargi, o ile wynik postępowania sądowego dotyczy jej interesu prawnego, jest uczestnikiem tego postępowania na prawach strony.

Rzecz w tym, iż chęć udziału w postępowaniu należy zgłosić i wówczas można złożyć wniosek o wyłącznie sędziego lub/i przeprowadzenie tak zwanego „testu niezawisłości i niezależności sędziego”. Żadna z „niepokornych” stacji w najmniejszym stopniu nie dopilnowała własnego interesu prawnego i teraz podnosi larum. Wreszcie na koniec kilka razy trzeba podkreślić, iż ani WSA, ani NSA nie mogą cofnąć koncesji, o czym akurat zainteresowane telewizje doskonale wiedzą, ale grzeją temat z wiadomych względów.

Rozpatrzenie skargi kasacyjnej trwa średnio około dwa lata, poza tym NSA w najgorszym razie utrzyma wyrok WSA i tu się kończy ścieżka prawna, za którą mamy czarną dziurę. Uchylenie decyzji nie skutkuje odebraniem koncesji TV Republika i TV wPolsce24, a żeby było ciekawiej żaden przepis nie reguluje, co dalej ma się stać w tej sprawie. W zaistniałych okolicznościach podmiotowi skarżącemu przysługuje jedynie ścieżka cywilna i domaganie się odszkodowania od skarbu państwa za błędną decyzję KRRiT. Reszta jest polityczną bijatyką po obu stronach barykady.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

Read Entire Article