Całe nasze służby specjalne w pis... du

Dość oczywiste jest, iż sutener i znajomy mafiozów nie powinien dostać certyfikatu dostępu do informacji niejawnych. Proces weryfikacji takiego człowieka jest powtarzany co 3 lata i prowadzą go odpowiednie służby.

A tu proszę. Przychodzi dziennikarz z Onetu i cały proces weryfikacji idzie tam gdzie proponują miłośnicy 8 gwiazdek PiSowi. Weryfikacji przeprowadzanej kilkukrotnie, w tym za czasów premierowania Donalda Tuska.

Przy tak olbrzymiej kompromitacji służb, adekwatnie powinny polecieć głowy. Zaczynając od premiera, przez ministra sprawiedliwości a na szefach wszystkich służb tajnych, jawnych i bezpłciowych kończąc.

W gruncie rzeczy najprościej by było gdyby cały rząd podał się natychmiast do dymisji i uczciwie było by zrobić nowe wybory. Bo przecież nikt rozsądny nie ma chyba wątpliwości, iż Onet pisze prawdę, jak sok z buraka, bura suka, czy jakoś tak...

Co ciekawe, nie ma żadnego przepisu zabraniającego kandydowania człowiekowi,który nie został skazany prawomocnym wyrokiem i jest formalnie czysty.

Na nieszczęście uczciwych ludzi, w kodeksie wyborczym istnieje §292. Normalnie całe życie pod górkę. I jeszcze Hołownia zawalił sprawę. A miał być trzeci...