"BEZPIECZNIKI BB18 TWARDY DOWÓD"

grazynarebeca5.blogspot.com 3 hours ago

Tak zwani izraelscy studenci sztuki byli tak naprawdę ekspertami od wyburzeń, którzy zostali sfotografowani w Twin Towers przed 9/11 obok pudełek z zapalnikami detonacyjnymi i innymi kontrolowanymi materiałami wyburzeniowymi

9/11 – Tylko kilku młodych mężczyzn w WTC w 2001 roku

Sojusz OneWorld

9/11 — Tylko kiepskie zdjęcie kilku młodych mężczyzn w biurowcu, gdzie mają ogromną ilość kartonowych pudeł z napisem "BB18" (2 stycznia 2001 r.).

Te pudełka z zabezpieczeniami szyn BB18 firmy LittelFuse z Chicago wskazują, iż mamy do czynienia z inżynierami elektrykami. Ale tak nie jest, to rzekomo "studenci historii sztuki" z Tel Awiwu w Izraelu, którzy uzyskali dostęp do 90. i 91. piętra World Trade Center w Nowym Jorku 2 stycznia 2001 r. za pośrednictwem zaprzyjaźnionej organizacji żydowskiej.

Udało im się choćby uzyskać dostęp w dzień i w nocy, również do pomieszczeń technicznych w budynkach, za pośrednictwem służby bezpieczeństwa Securacom. Securacom nadzorował również lotnisko Dulles i American Airlines. Do 31 grudnia 2000 roku Securacom był współwłasnością brata prezydenta, Marvina Busha.

Widzimy nie tylko zabezpieczenia szyn, ale także niezliczone inne komponenty elektryczne. Firma LittelFuse jest również częścią Tracor, kontrahenta rządowego z Teksasu, który miał spółkę zależną o nazwie Vitro, później przemianowaną na Halliburton. Wiceprezydent, Dick Cheney, był dyrektorem. Halliburton zebrał 40 miliardów dolarów po 11 września.

Mężczyźni na zdjęciu są trudni do rozpoznania, ale jeden z nich został zidentyfikowany jako Hanan Serfaty, izraelski ekspert wojskowy od materiałów wybuchowych. Cały ekwipunek, który widzimy na zdjęciu, może być użyty do detonacji ładunków skokowych. Zwykle studenci historii sztuki nie przejmują się obciążeniami skokowymi.

Również studenci historii sztuki zwykle nie zajmują się usuwaniem okna i instalowaniem małego, drewnianego balkonu na wysokości trzystu metrów oraz mocowaniem urządzeń do fasady dzięki zjazdu na linie. Ponadto studenci sztuki zwykle nie mają helikoptera, aby latać wokół drapaczy chmur.

Studenci byli kilkakrotnie widziani w innych częściach budynków WTC. Potem wzięli ze sobą papiery i torby i powiedzieli, iż robią rysunki do swojego projektu plastycznego. Nawiasem mówiąc, mieli też coś w rodzaju budynku handlowego z domem na Brooklynie, po drugiej stronie rzeki Hudson, a adekwatnie kilka drzwi od wynajmowanego domu Mohameda Atty.

11 września 2001 roku widziano grupę mężczyzn stojących tam z kamerą wideo gotową do sfilmowania, jak dwa ciemnoszare, pozbawione okien samoloty odrzutowe wlatują w drapacze chmur WTC 1 i 2. Spontanicznie przeszli do tańca euforii i chociaż wychowywano go jako "tańczących muzułmanów", niedługo stał się on "tańczącymi Izraelczykami".

Wieże WTC 1, 2 i 7 zostały wysadzone w powietrze przy użyciu materiałów wybuchowych. W Pentagonie i w Shanksville nie było na wystawie żadnych samolotów pasażerskich, a w Nowym Jorku dołączono tylko "ciemny" samolot z gondolą, a żaden samolot pasażerski nie był pilotowany przez niedoświadczonych i niezdarnych pilotów. Raz po raz telefon od stewardessy, Betty Ong, stawał się dowodem na teorię o ostrzu noża, która była bardzo ceniona, dopóki dziennikarze nie odkryli, iż stewardessy po prostu nie było na pokładzie. W rzeczywistości nie było stewardesy Betty Ong. Nie było choćby Betty Ong. Nie ma również zdjęć z kamer samolotu w Pentagonie, ale na miejscu jest dziennikarz, który powiedział, iż nie było widać ani jednego samolotu. A do tego mamy nieuszkodzony paszport, zaparkowany na lotnisku wypożyczony samochód z Koranem na przednim siedzeniu i otwartą instrukcją "jak mam lecieć Boeingiem 777".

Konkluzja

Mamy siedemnastu tak zwanych fanatycznych brodatych muzułmanów, którzy oddają się alkoholowi, i kobiety, które z powodu przekonań religijnych pozwalają czterem samolotom latać przez ponad sześć godzin i nikt tego nie zauważa. Mamy najsilniej zabezpieczoną przestrzeń powietrzną w USA, w której dochodzi do ataku, podczas gdy system obrony powietrznej nic nie robi.

Następnie mamy ożywiony handel opcjami na akcje United Airlines i American Airlines w dniu 10 września oraz izraelskie firmy, które dały swoim pracownikom WTC napiwek na wzięcie dnia wolnego 11 września 2001 r., w tym firma Flight Interruption Systems, która współpracowała z siłami powietrznymi USA w rozwoju sprzętu, który mógłby przejąć obsługę samolotów pasażerskich Boeing z bazy wojskowej.

Oczywiście, istnieje całkiem niedawny raport z University of Alaska w Halifax stwierdzający, iż budynek WTC nr 7 w żadnym wypadku nie zawalił się z powodu płonących mebli biurowych, dywanu i spadających skał. Budynek zawalił się w tym samym czasie w ponad półtora tysiąca miejsc. Został wysadzony w powietrze. Zdetonowany. Jest to również bardzo widoczne na obrazach filmowych.

Czternastu izraelskich studentów sztuki siedzi w WTC z kilkuset skrzynkami elektrycznych aparatów rozdzielczych, nazywają siebie "Gelitin" i pracują nad "Projektem The B-Thing". The New York Times, który napisał, iż jest to tak naprawdę projekt artystyczny, ale dziwnym trafem na fasadzie WTC zawisły jakieś dziwne małe balkoniki na kilka tygodni przed wielkim ciosem.

Wymyśl swoją własną prawdę. To są pewne źródła, które wymyśliły tę historię, to nie jest moje, ale po prostu źródła, które powinny zostać wysłuchane. Prawda o 9/11 jeszcze nie wyszła na jaw!

___
http://oneworld.press/?action=view&id=1092&module=articles

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://stateofthenation.info/

Read Entire Article