Będzie większa dowolność dla żołnierzy w kwestii wyposażenia. MON ma opublikować listę dopuszczonego sprzętu na początku 2026 roku

dzienniknarodowy.pl 2 hours ago

W latach 2026–2027 na operację „Szpej”, czyli wymianę i modernizację wyposażenia indywidualnego żołnierzy, trafi 5 mld zł. Nowością jest to, iż żołnierze będą mogli się doposażać także w ramach dobrowolnych prywatnych zakupów. Na początku przyszłego roku MON opublikuje tzw. zieloną listę, czyli spis autoryzowanych produktów, które będą dopuszczone do użytkowania w działalności służbowej i wśród których żołnierze będą mogli wybierać według własnych preferencji.

Zielona lista to nasz pomysł na to, co już się sprawdza w innych armiach świata. Amerykanie na przykład mają blue list. Jest to lista sprzętu sprawdzona przez departament i dopuszczona do indywidualnego zakupu dla żołnierzy. Nasz pomysł to jest trochę podebranie rozwiązań światowych – mówi agencji Newseria Paweł Mateńczuk ps. Naval, pełnomocnik ministra obrony narodowej ds. warunków służby wojskowej.

Zielona lista to informacja dla żołnierzy i dowódców, w której MON wskazuje produkty, które po dobrowolnym zakupie żołnierze mogą użytkować w działalności służbowej.

– To jest coś, z czym często się spotykam, iż żołnierz ma coś swojego, ale dowódca może zabronić używania, bo to nie jest służbowe. o ile więc coś będzie na zielonej liście, to będzie można oficjalnie tego używać – wskazuje Paweł Mateńczuk.

Jak podkreśla MON, żołnierze będą mogli według własnych preferencji kupować z tej listy rzeczy na przykład za tzw. mundurówkę, czyli wypłacany co roku ekwiwalent finansowy na umundurowanie i inne elementy wyposażenia. Ideą nowej propozycji jest maksymalne wykorzystanie wiedzy żołnierzy, pasjonatów służby, która pomoże w doborze adekwatnych rozwiązań. Żołnierze maja być aktywnie włączeni w proces wyboru sprzętu.

– MON umieszcza na liście przetestowany sprzęt indywidualny, powszechnego użytku oraz rozwiązania innowacyjne. Na targach MSPO jest mnóstwo nowinek. Rozciągając procedury, które mamy, to coś, o czym dzisiaj zaczynamy myśleć, za 1,5–2 lata trafia dopiero do żołnierzy, bo to są procedury, testy poznawcze, zakup. A wiemy, jak gwałtownie coś się zmienia, jak przemysł „zasuwa”. Szybki proces wprowadzenia tego na zieloną listę spowoduje, iż indywidualnie będzie można już to sobie kupić i używać – podkreśla pełnomocnik ministra obrony narodowej ds. warunków służby wojskowej.

Tworzenie zielonej listy rozpocznie się od zgłoszeń przedsiębiorców, zainteresowanych zamieszczeniem na niej swoich produktów, na specjalnym portalu. Grupa ekspertów powołana w Ministerstwie Obrony Narodowej będzie kierowała wybrane produkty na testy do ośrodków badawczych, gdzie następnie zostaną poddane autoryzacji. jeżeli zostanie ona zakończona pozytywnie, dany produkt zostanie wpisany na listę. W przeciwnym wypadku do producenta trafi informacja zwrotna, co wymaga poprawy.

Produkty, które znajdą się na zielonej liście, zostaną wcześniej sprawdzone według kryteriów wskazanych przez siły zbrojne, a więc mamy pewność, iż będą przetestowane przez grupy eksperckie w ministerstwie. Zatem to już jest wskazówka dla żołnierzy i dowódców, co można zakupić i jest na pewno sprawdzone – wskazuje Paweł Mateńczuk.

Jak podkreśla, na listę będzie mógł trafić każdy producent.

– Priorytetem będzie polski przemysł, ale otwieramy możliwość dla wszystkich. Często w naszym świecie są duże państwowe firmy, ale są też prywatne, mniejsze firmy, które nie mogą się przebić, a więc będzie stworzona komórka, do której będzie można się bezosobowo zwrócić, będzie możliwość wypełnienia i przesłania prostego protokołu. Jest 100-proc. pewność, iż będzie zwrotka odnośnie do tego sprzętu. Sprzęt ten będzie testowany za pieniądze tego, kto będzie chciał na tę zieloną listę wpaść – podkreśla przedstawiciel MON.

Na zielonej liście może się znaleźć przede wszystkim indywidualne wyposażenie żołnierza, okulary taktyczne, ochraniacze, obuwie taktyczne, pasy taktyczne, rękawiczki, ale także kolby do karabinu i małe drony. Wstępny spis powinien zostać opublikowany na początku 2026 roku.

W ramach operacji „Szpej”, jak poinformował MON podczas MSPO w Kielcach, zakupiono już ponad 200 tys. nowych hełmów kevlarowych, 100 tys. kamizelek kuloodpornych i taktycznych, ponad 50 tys. sztuk sprzętu optoelektronicznego i ponad 1 mln sztuk przedmiotów umundurowania. W ubiegłym roku na wymianę wyposażenia trafiło 3 mln zł, a w kolejnych dwóch latach będzie to ponad 5 mld zł.

za: newseria.pl

Read Entire Article