Alarm na rynku walutowym: złoty traci po ataku USA na Iran – co dalej?

dailyblitz.de 6 hours ago

W ostatnich dniach globalne rynki finansowe znalazły się pod silną presją po doniesieniach o ataku Stanów Zjednoczonych na irańskie obiekty atomowe. Ta eskalacja napięć na Bliskim Wschodzie wywołała gwałtowne reakcje inwestorów na całym świecie. W obliczu rosnącego zagrożenia wiele kapitału zaczęło płynąć do tzw. bezpiecznych przystani – przede wszystkim amerykańskiego dolara oraz złota.

W efekcie, polska waluta – złoty – znalazła się pod znaczną presją i odnotowała osłabienie. Warto jednak podkreślić, iż specjaliści z instytucji finansowych, takich jak PKO BP, oceniają, iż obecne wahania są umiarkowane i mają charakter przejściowy.

Geopolityka a kurs złotego

Ekspert PKO BP, Mirosław Budzicki, zwraca uwagę, iż reakcja inwestorów na wydarzenia w regionie jest typowa dla sytuacji zwiększonego ryzyka. „Inwestorzy wycofują się z aktywów uważanych za bardziej ryzykowne i lokują środki w bezpiecznych instrumentach, co powoduje krótkoterminową słabość złotego” – mówi Budzicki.

Tymczasowe osłabienie polskiej waluty może wpływać na import i koszty obsługi zadłużenia zagranicznego, jednak – według specjalisty – nie należy oczekiwać poważniejszych i długotrwałych zawirowań bez dalszej eskalacji konfliktu.

Rosnące ceny ropy i ich wpływ na inflację

Wspomniane napięcia mają też bezpośrednie przełożenie na rynek surowców. Szczególną uwagę zwraca rosnąca cena ropy naftowej – baryłka Brent podrożała o kilka dolarów na tle obaw o zablokowanie strategicznej Cieśniny Ormuz.

Podwyższone koszty paliw są czynnikiem, który może nasilić presję inflacyjną w Polsce oraz innych krajach europejskich. W takiej sytuacji banki centralne mogą zrezygnować z planowanych obniżek stóp procentowych, co z kolei wpływa na rynek kredytów i inwestycji.

Reakcja rynków obligacji i możliwe konsekwencje

Wzrost niepewności dotknął także rynek obligacji. Inwestorzy balansują pomiędzy obawą o wojenną eskalację a lękiem przed rosnącą inflacją. To powoduje zmienność rentowności obligacji, a tym samym wpływa na koszt finansowania państw i przedsiębiorstw.

W przypadku dalszej eskalacji konfliktu można spodziewać się odpływu kapitału z rynków wschodzących, do których zalicza się także Polska. Może to oznaczać nie tylko dalsze osłabienie złotego, ale także spadki na Giełdzie Papierów Wartościowych.

Oczekiwania rynku i perspektywy na najbliższe dni

Kluczowym czynnikiem dla stabilizacji będzie reakcja Iranu na amerykański atak. o ile odpowiedź Teheranu będzie umiarkowana, sytuacja może gwałtownie wrócić do równowagi, a inwestorzy zaczną stopniowo odwracać swoje ruchy w kierunku rynków wschodzących.

Natomiast eskalacja konfliktu grozi znacznym pogorszeniem nastrojów na rynku, co przełoży się na długotrwałe turbulencje.

Warto zaznaczyć, iż na sytuację wpływ mają także działania polityczne i wojskowe podejmowane przez inne kraje oraz organizacje międzynarodowe, które starają się załagodzić konflikt.

Inwestorzy szukają bezpiecznych aktywów

W okresach podwyższonego ryzyka światowe rynki cechuje wzmożony popyt na tradycyjne „bezpieczne przystanie” – amerykański dolar, złoto oraz obligacje państw o stabilnych gospodarkach. Na razie reakcje na rynku obligacji pozostają stonowane, jednak każdy nieprzewidywalny ruch na Bliskim Wschodzie może mieć dalekosiężne konsekwencje.

Atak USA na irańskie obiekty atomowe wprowadził niepewność na rynki finansowe, skutkując osłabieniem złotego oraz wzrostem cen ropy. Mimo to, specjaliści ostrzegają przed nadmierną paniką, wskazując, iż obecna sytuacja ma charakter przejściowy, o ile nie dojdzie do dalszej eskalacji. Przyszłe dni będą najważniejsze dla stabilizacji globalnych rynków, a także dla sytuacji gospodarczej Polski.

Inwestorzy powinni uważnie śledzić kolejne komunikaty polityczne i wojskowe, które mogą determinować dalszy przebieg wydarzeń.

Read more:
Alarm na rynku walutowym: złoty traci po ataku USA na Iran – co dalej?

Read Entire Article